Ewa Mrozowska z "Gogglebox" opowiada o porodzie i ciąży. Zamieściła poruszający post na Instagramie

Bohaterka programu "Gogglebox" pomimo obowiązków macierzyńskich jest nadal bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Chętnie pokazuje swoje zdjęcia i informuje o tym, co u niej słychać. Po miesiącu od porodu postanowiła odsłonić kulisy przeżyć związanych z urodzeniem synka. Celebrytka odpowiedziała też na pytania zadane przez osoby, które ją obserwują na Instagramie.

Bohaterka "Gogglebox" otwarcie przyznaje, że jej poród nie należał do najłatwiejszych. Lekarze podjęli decyzję o wywołaniu porodu, co znacznie wydłużyło jego przebieg. Najważniejsze było oczywiście zdrowie malucha, ale dla samej mamy to było bardzo ciężkie doświadczenie.

"Musiało minąć trochę czasu, żebym nabrała dystansu. Nie będę opowiadać szczegółów, każdy poród jest inny i każdy też ma inny próg bólu! (...) Miało być łatwo, bo wysoka, bo wysportowana, bo odpowiednia miednica i drobne dziecko! Niestety łatwo nie było, skończyło się indukcją porodu, z tego, co mówili mi inni przyjęłam wszystko z godnością, a o to mi chodziło!" - napisała Ewa Mrozowska na Instagramie.

Młoda mama przypomina też najtrudniejszy moment w tym wszystkim: "Na końcu powiało strachem, bo Leon miał słabe tętno, ale się udało! (...) Jedyne czego życzę sobie, aby ten Cud, powiedział kiedyś kocham cię mamo" – dodaje.

Przeczytaj także: Wskazania do indukcji porodu.

Fani zachwycają się jej sylwetką po ciąży i tym, jak szybko wróciła do formy. Celebrytka podchodzi do tych komplementów z dystansem. Przyznaje, że w ciąży przytyła 14,5 kg, a do dziś został jej po tym okresie nadbagaż w postaci 6 kg. To niewiele biorąc pod uwagę, że urodziła zaledwie miesiąc temu.

Ewa Mrozowska przyznaje, że sama ciąża nie była dla niej łatwym doświadczeniem.

"Ciąży łatwej nie miałam. Początki określiłabym jako trzy miesiące ciągłego kaca! Coś pomiędzy depresją z ogromnym bólem fizycznym i mdłościami 24h" - wspomina w szczerym poście na Instagramie.

Świeżo upieczona mama przyznaje, że macierzyństwo rekompensuje jej wszystkie trudy związane z ostatnimi miesiącami.

"Najszczęśliwsza na świecie. Leonek jest cudowny, daje trochę pospać, poznajemy się, nie mamy też większych problemów z zasypianiem, ale uwielbia wtulony troszkę się pobujać, puszczamy kołysankę i odlatuje w 15 min. Polecam stać się na chwile śpiewającą kangurzą mamcią" - opowiada Ewa Mrozowska.

Gwiazda "Gogglebox" zdradziła też, że nie pokazuje swojego partnera, w związku z tym, że chce on pozostać anonimowy.

Zobacz także: Ewa Mrozowska z "Gogglebox" jest w ciąży. Gwiazda TTV ma bardzo mały brzuch w szóstym miesiącu ciąży

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl