Etyka z księdzem. Wiele szkół nie ma wyboru między lekcjami religii a etyką
Lekcje religii i etyki budzą coraz więcej kontrowersji wśród rodziców. Nie dość, że jako zajęcia dodatkowe i nieobowiązkowe, często widnieją w środku planu zajęć, co jest wyrazem lekceważenia woli uczniów i ich rodziców, to jeszcze w wielu szkołach, zarówno religia, jak i etyka, prowadzone są przez księdza.
Etyka z księdzem. Wiele szkół nie ma wyboru między lekcjami religii a etyką
W tym artykule:
Obowiązkowe lekcje etyki
Ministerstwo Edukacji i Nauki zamierza w ciągu najbliższych dwóch lat wprowadzić obowiązek uczęszczania na lekcje religii lub etyki. Już teraz, zajęcia te są niemalże obowiązkowe, ponieważ mimo że uczeń może z nich zrezygnować, często są wstawiane w środek planu lekcji.
"Religia nigdy nie będzie obowiązkowa. Najwcześniej za dwa lata chcemy wprowadzić obowiązek uczęszczania na lekcje religii lub etyki [...] Religia musi być dobrowolnym przedmiotem [...] Jeśli ktoś nie wybierze religii, to będzie musiał wybrać etykę, gdzie będą również przekazywane informacje o podstawowym systemie wartości. Jednak konieczność wyboru między lekcjami religii i etyki zostanie wprowadzona najwcześniej za dwa lata" – powiedział minister Przemysław Czarnek w wywiadzie dla TVP.
Należy pamiętać, że religia to wciąż zajęcia dodatkowe i nieobowiązkowe tak jak SKS-y, taniec towarzyski i kółko szachowe. Lekcje te powinny się zatem odbywać przed lub po bloku zajęć obowiązkowych. Organizowanie ich w środku dnia jest wyrazem lekceważenia uczniów i ich rodziców.
Szczepienia najmłodszych dzieci. Dr Grzesiowski: Powinniśmy skupić się na szczepieniach dzieci, które mogą być szczepione
Etyka prowadzona przez księdza
Jednak jak się okazuje, to nie jedyny problem. W mediach społecznościowych temat obowiązkowych lekcji jest szeroko dyskutowany. Rodzice, którzy zrezygnowali z religii na rzecz etyki, zwracają uwagę, że często zajęcia te są i tak prowadzone przez duchownych.
Forum Oświatowe Nauczycieli i Dyrektorów przeprowadziło badania dla Dziennika Gazety Prawnej, z których wynika, że ponad 42 proc. polskich szkół, ma problem ze znalezieniem nauczyciela etyki, co w praktyce kończy się lekcją religii.
Nic więc dziwnego, że rodzice, którzy nie chcieli posyłać swoich pociech na religię, nie są zachwyceni tym faktem. Jak przyznają, póki jeszcze mają taką możliwość, wypisują dzieci z obu przedmiotów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
