Trwa ładowanie...

Dziecko z wrodzoną łamliwością kości po raz pierwszy stanęło o własnych siłach

 Maria Krasicka
02.10.2020 17:37
Mya
Mya (Facebook)

Mya Honca urodziła się z rzadkim nieuleczalnym schorzeniem. Wrodzona łamliwość kości oznacza, że dziecko może doznać złamania przy najmniejszym dotknięciu. Nawet kichnięcie może połamać kości. Rodzice dziewczynki byli w szoku, gdy okazało się, że próbuje samodzielnie stanąć na nogach.

1. Wrodzona łamliwość kości

Podczas rutynowego badania w 20. tygodniu ciąży poinformowano przyszłych rodziców, że wystąpiły problemy z płodem. Stwierdzono, że córka Emmy i Louisa ma złamaną kość udową. Para nie wiedziała, że ich córka cierpi na łamliwość kości, aż do jej urodzenia w maju zeszłego roku.

Mya
Mya (Facebook)

"Kiedy Mya się urodziła i odkryliśmy, że ma wrodzoną łamliwość kości, musiała spędzić tydzień na oddziale noworodkowym, co nie jest początkiem życia, jakiego dla niej chcieliśmy" – powiedziała Emma.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Rodzice Myi od początku musieli obchodzić się z córką z wielką ostrożnością, aby ustrzec ją przed kontuzjami. Dziewczynka, która ma teraz 15 miesięcy, musiała spędzić pierwszą połowę swojego życia w pozycji leżącej.

Rodzice Myi
Rodzice Myi (Facebook)

Od tamtej pory stawia czoła długiej walce o budowanie mięśni. Lekarze twierdzą, że pewnego dnia Mya będzie mogła pokonywać krótkie dystanse, ale prawdopodobnie będzie potrzebować wózka inwalidzkiego, aby się poruszać.

2. Rozwój dziecka z wrodzoną łamliwością kości

W zeszłym miesiącu Mya zaskoczyła swoich rodziców. Dziewczynka po raz pierwszy stanęła na własnych nogach. Na szczęście rodzice nie przegapili tego momentu. Mama Myi mówi, że jest to równie wspaniałe, jak i przerażające.

"Widok Myi stojącej na własnych nogach po raz pierwszy, był naprawdę niesamowitym momentem. Do tej pory wiele przeszła w swoim krótkim życiu, ale przez cały czas potrafiła się uśmiechać i chichotać, a jej nastawienie było niesamowite. Jednak im więcej zyskuje niezależności, tym większa szansa, że zrobi sobie krzywdę, czego tak naprawdę nie możemy uniknąć. To niestety część jej życia" – powiedziała Emma.

Mya
Mya (Facebook)

Mya może teraz utrzymać się na nogach przez kilka sekund. Jednak Emma martwi się, że Mya może zrobić sobie krzywdę.

"Nie boi się, co jest cudowną rzeczą, ale czasami mnie to przeraża. Nie chcę, żeby się powstrzymywała i bała się świata. Chcę, żeby prowadziła możliwie najlepsze życie"- powiedziała Emma.

Głównym powodem, dla którego kobieta opowiada historię Myi i świętuje jej sukces, jest zwiększenie świadomości na temat wrodzonej łamliwości kości, która dotyka jedną na 20 tys. osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze