Dziecko twierdziło, że słyszy głosy dobiegające z kamerki zamontowanej w jego sypialni. "To mówi do mnie w nocy"

Rodzice byli zaskoczeni, gdy malutki synek poinformował ich, że w nocy rozmawia z elektroniczną nianią. Nagranie przedstawiające ich dyskusję zostało udostępnione na TikToku.

Każdy rodzic martwi się o to, czy jego dziecko jest bezpieczne. Dlatego niektórzy decydują się na zakup elektronicznej niani, by mieć pociechę cały czas na oku.

Na taki krok zdecydowali się rodzice małego chłopca. Para kupiła urządzenie z wbudowaną kamerką i zamontowała je w pokoju synka.

Jednak pewnego wieczoru, gdy tata usypiał chłopca, zobaczył, że maluch z przerażeniem wskazuje paluszkiem do góry.

- O nie! Spójrz na to - powiedział malec.

Następnie poinformował ojca, że nie podoba mu się "to tam na górze". Mężczyzna zdał sobie sprawę, że jego syn mówi o kamerce. Wtedy chłopiec zdradził, że kamerka zainstalowana w jego sypialni**, mówi do niego w nocy.

Mężczyzna był zaskoczony odpowiedzią syna. Poprosił żonę, żeby przyszła do pokoju chłopca.

- Kochanie, nasz syn twierdzi, że kamerka rozmawia z nim w nocy - przekazał kobiecie.

Mama zapytała chłopca o to, co dokładnie słyszał.

- Mówi: "Chcę lody" - odpowiedział maluch.

- To musi być prawda, bo wspominał o tym już wcześniej - potwierdził tata.

Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy. Użytkownicy twierdzili, że słyszeli już podobne historie:

"To jest przerażające. Słyszałem wiele takich historii",

"Wiele osób wie, jak hakować bez pozostawiania śladów".

Niektórzy próbowali uspokajać zdenerwowanych rodziców:

"Spokojnie, stare elektroniczne nianie, które nie łączą się z internetem, nie mogą zostać zhakowane - napisał jeden z użytkowników platformy.

Rodzice chłopca poinformowali, że usunęli kamerkę. Skontaktowali się także z jej producentem. Jednak ten stwierdził, że po dochodzeniu nie znalazł żadnych śladów "podejrzanej aktywności".

Elektroniczna niania to komplet dwóch urządzeń - modułu z mikrofonem umieszczonego w pokoju dziecka i odbiornika z głośnikiem. Działanie niani polega na przesyłaniu do odbiornika dźwięku, który rejestrowany jest przez mikrofon w module nadawczym. Najpopularniejsze są urządzenia komunikujące się bezprzewodowo.

Na rynku dostępna jest również niania elektroniczna z monitorem oddechu. Na kolorowym wyświetlaczu odbiornika wyświetlana jest informacja o miarowych oddechach dziecka. Gdy niemowlak przestaje oddychać, elektroniczna niania wysyła sygnał ostrzegawczy.

Urządzenia różnią się od siebie możliwościami i dodatkowymi funkcjami.

Oto te najczęściej spotykane.

Termometr i higrometr - czujniki wbudowane w moduł stojący obok łóżeczka na bieżąco monitorują temperaturę, a często też wilgotność powietrza. Wyniki pomiarów wyświetlane są w module nadawczym lub przesyłane do odbiornika. Niektóre modele pozwalają ustawić zakres temperatury i wilgotności. Po jego przekroczeniu włącza się alarm w odbiorniku.

Kanał zwrotny - typowa niania elektroniczna przesyła dźwięk od nadajnika stojącego w pokoju dziecięcym do odbiornika. Niektóre modele mają również kanał zwrotny, dzięki któremu możesz przekazać dziecku informacje głosowe, np. spróbować uspokoić swoim głosem kwilącego niemowlaka.

Lampka, melodyjki i inne dodatki - producenci często kuszą konsumentów atrakcyjnymi funkcjami elektronicznych niań. Większość urządzeń wyposażona jest w minilampkę nocną, niektóre pozwalają również zdalnie włączać odtwarzanie kołysanki czy wcześniej nagranego głosu rodzica. Na rynku możesz też spotkać urządzenia wyposażone w projektor wyświetlający na ścianie relaksujące obrazy.

Monitor oddechu - do modułu stojącego obok łóżeczka podłączone są czujniki ruchu, które umieszcza się pod materacem. Jeśli czujniki przez 15 sekund nie wykryją ruchu oddechowego, elektroniczna niania wydaje krótkie ostrzeżenie dźwiękowe. Po kolejnych pięciu sekundach bezdechu włącza się alarm. Funkcja ta pozwala zmniejszyć ryzyko tzw. śmierci łóżeczkowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl