Dowiedz się, co dzieci robią bez lęku
Kiedy rodzice wybierają się gdzieś ze swoimi dziećmi, to zazwyczaj oni są tymi odważnymi. Wiedzą, jak należy się zachować, jak zadbać o swoją pociechę – bo przecież jest ona taka bezbronna i przestraszona. Czasem jednak to dziecko wykazuje się większą odwagą niż osoba dorosła. Sprawdźcie, w jakich sytuacjach tak się dzieje.
1. Płacz
Dzieci nie wstydzą się płakać – tego nie da się ukryć. Nieważne, czy przebywają w domowym zaciszu, czy w gronie obcych osób. Nie boją się okazywać swoich emocji, wyrażać niezadowolenia. Dorośli zazwyczaj starają się ukryć łzy. Nawet mała kropla, która kręci się w kąciku oka, musi zostać szybko otarta.
2. Zdobywanie nowych przyjaciół
Dzieci zdobywają przyjaciół w najprostszy sposób, a mianowicie – wyrażając to słowami. Nie wstydzą się podejść do kolegi czy koleżanki z grupy przedszkolnej i zapytać, czy zostanie jego przyjacielem lub przyjaciółką. Oczywiście w gronie dzieci nikogo to nie dziwi. Zastanówmy się teraz, czy my odważylibyśmy się podejść do znajomej z pracy i zapytać: „Hej, czy będziesz moją przyjaciółką?”.
3. Krytykowanie jedzenia
Dzieci w dosyć dosadny sposób potrafią powiedzieć, że coś im nie smakuje. Bardzo często na mówieniu się nie kończy – wypluwają posiłek lub wyrzucają go. To oczywiście niedopuszczalne w świecie dorosłych. Czy jednak nie mieliśmy kiedyś ochoty tak zrobić, gdy otrzymaliśmy w restauracji przesoloną zupę?
4. Bicie innych osób
Kolejna rzecz, na którą przymykamy oko u dzieci, a czego sami nie możemy robić. Maluchy najczęściej nie zastanawiają się nad konsekwencjami swojego działania – ktoś je zdenerwuje, więc uderzenie to dla nich najlepszy sposób na wyładowanie emocji. Jeśli dorosły postępowałby w ten sposób, mogłoby się to skończyć nawet więzieniem.
5. Bieganie nago
Dzieciaki nie wstydzą się biegać bez ubrania po mieszkaniu. Akceptują swoje ciało i cieszą się nim. Dorośli nie powinni epatować swoją nagością w gronie osób, które sobie tego absolutnie nie życzą. Czy jednak potrafimy spojrzeć na siebie w lustrze i uśmiechać się? Akceptacja siebie i swojego ciała wymaga naprawdę dużo odwagi.
6. Dotykanie innych
Czy irytuje nas, gdy w miejscu publicznym jakieś dziecko podejdzie do nas i dotknie naszej ręki lub, będąc w ramionach mamy, pociągnie nas lekko za włosy? Większość dorosłych na takie zaczepki zareaguje uśmiechem. Jeśli jednak to samo zrobiłby ktoś dorosły, wówczas zastanawialibyśmy się zapewne nad wezwaniem policji. Dotykanie innych osób bez podejrzeń o niecne zamiary to z pewnością przywilej, który przysługuje tylko dzieciom.
7. Wyrażanie złości
Coś mu się nie podoba – płacze, nie zgadza się z kimś – rzuca zabawkami, nie chce czegoś zrobić – krzyczy. Wyrażanie negatywnych emocji to dla dzieci żaden problem (pozytywnych oczywiście też). Dorośli, jeśli coś ich rozzłości, zazwyczaj zagryzają wargę i przeżywają przykre sytuacje bez krzyków i płaczu. Pamiętajmy jednak, że warto czasem okazać publicznie swoje niezadowolenie, by nie gryźć się z tym samemu.
8. Siedzenie na podłodze
Wyobraźmy sobie, że wchodzimy do jakiegoś urzędu lub kościoła, a tam brakuje miejsc siedzących. Dodajmy, że jesteśmy zmęczeni i bolą nas nogi. Czy usiądziemy wtedy na podłodze? Zapewne nie. Będziemy woleli to przecierpieć. Nasze dzieci nie mają z tym problemu. Zabawy na podłodze to ich żywioł. Nie przejmują się tym, że dywan nie jest odkurzony, a podłoga zabłocona. Liczy się tylko dobra zabawa i wygoda.
9. Otwieranie czyichś prezentów
Ile razy mieliśmy ochotę odpakować wszystkie prezenty, które znajdują się pod choinką? Czasem mamy problem, by powstrzymać się przed otworzeniem korespondencji czy paczki, którą dostał ktoś z naszej rodziny. Otóż dzieci nie mają żadnych skrupułów, jeśli chodzi o otwieranie prezentów, które nie należą do nich. Ciekawość i chęć odkrywania świata jest dla nich kwestią priorytetową.