Darmowe laptopy dla uczniów. Rodzice kombinują, jak je sprzedać
Darmowe laptopy dla czwartoklasistów powoli zaczęły trafiać do uczniów. Niektórzy rodzice w rządowej inicjatywie dostrzegli pomysł na biznes. W mediach społecznościowych znajdziemy wiele zapytań o to, jak pozbyć się oznaczeń z urządzenia.
1. Darmowe laptopy dla uczniów
Pod koniec sierpnia informowaliśmy, że z początkiem nowego roku szkolnego uczniowie czwartych klas szkół podstawowych otrzymają laptopy.
I tak się stało. Pierwsze egzemplarze trafiły już w ręce dzieci. Wszystko dzięki programowi "Laptop dla ucznia". To rządowa inicjatywa, której celem jest wsparcie dzieci i młodzieży w rozwoju kompetencji cyfrowych.
Laptop formalnie stanowi własność rodziców. Przekazanie sprzętu następuje po podpisaniu stosownej umowy. Fakt, że dziecko otrzyma laptop, nie oznacza, że urządzeniem może dowolnie dysponować.
"Nie może być on przedmiotem jakichkolwiek czynności rozporządzających w okresie pięciu lat od dnia przyjęcia go na własność. Jeżeli rodzice odmówią przyjęcia laptopa na własność, wówczas właścicielem laptopa staje się organ prowadzący szkołę, który przekazuje uczniowi laptop na podstawie umowy użyczenia zawartej z rodzicami tego ucznia" - czytamy na gov.pl.
Dziecko będzie jednak musiało go zwrócić, jeśli zmieni placówkę. W przypadku podpisania umowy o własności uczeń zmieniający lub kończący szkołę zabiera laptopa ze sobą.
Sprzęt ofiarowany czwartoklasistom posiada szereg oznaczeń i naklejek. Jest na nim orzeł, oznaczenie KPO (Krajowy Plan Odbudowy). Już na pierwszy rzut oka widać, że urządzenia te nie są przeznaczone do odsprzedaży.
2. Sposoby na sprzedaż
Jednak dla niektórych nie stanowi to problemu. W internecie możemy znaleźć wiele zapytań o to, jak pozbyć się oznaczeń z urządzenia. Nie brakuje również kreatywnych sposobów na to, jak przygotować laptopa do sprzedaży.
Laptopy miały być do nauki 😭😭😭 pic.twitter.com/bq7rc3gqaY
— Goorsky (@goorsky_pl) September 30, 2023
"Oznaczenia na laptopie nie usuniemy pilnikiem, kwasem, nawet benzyną ekstrakcyjną. Trzeba kupić używaną obudowę tego modelu bez oznaczenia i wymienić" - czytamy na Twitterze.
Oszuści zastanawiają się, co zrobić, gdy sprzęt uda się sprzedać. W sieci wymieniają się sposobami na uniknięcie konsekwencji karnych. Niektórzy wierzą, że wystarczy umieścić naklejkę na innym sprzęcie, np. starszym laptopie - tak, aby dziecko mogło pokazać go w szkole.
Warto w tym momencie przypomnieć, że przez okres pięciu lat od przekazania sprzętu, rodzic zobowiązuje się do:
okazania laptopa w siedzibie szkoły, do której uczęszcza uczeń klasy objętej wsparciem przedmiotu umowy, jeżeli zaistnieje taka potrzeba,
uczestnictwa w monitoringu i ewaluacji, w szczególności w wypełnianiu ankiet.
3. Konsekwencje za sprzedaż rządowego laptopa
Przypomnijmy, że w przypadku umowy użyczenia laptopa, jeżeli rodzic nie zwróci go po okresie obowiązywania umowy, będzie musiał zapłacić:
- 100 proc. ceny laptopa, gdy umowę zawarto na rok,
- 80 proc. ceny laptopa w przypadku umowy na dwa lata
- 60 proc. ceny laptopa w przypadku umowy na trzy lata
- 40 proc. ceny laptopa w przypadku umowy na cztery lata
- 20 proc. ceny laptopa w przypadku umowy na pięć lat
Natomiast w przypadku, gdy rodzic podpisze umowę przekazania sprzętu na własność, jeśli okaże się, że sprzedał laptopa, darował go, użyczył, czy w inny sposób nim rozporządził, musi zapewnić dziecku sprzęt o identycznych parametrach. Ewentualnie zostanie on wówczas zobowiązany do zwrotu kwoty:
- w ciągu roku od zawarcia umowy - 100 proc. ceny laptopa;
- w ciągu dwóch lat od zawarcia umowy - 80 proc. ceny laptopa;
- w ciągu trzech lat od zawarcia umowy - 60 proc. ceny laptopa;
- w ciągu czterech lat od zawarcia umowy - 40 proc. ceny laptopa;
- w ciągu pięciu lat od zawarcia umowy - 40 proc. ceny laptopa;
Podkreślmy zatem raz jeszcze, sprzedaż sprzętu jest zakazana.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
