Koronawirus. Czy matka karmiąca piersią może zarazić dziecko? Ekspert wyjaśnia
Pandemia koronawirusa nie zwalnia. W Polsce odnotowuje się coraz większą liczbę zakażonych. Jak w tym wszystkim odnajdują się mamy, które dopiero urodziły dziecko? Czy mogą bez przeszkód karmić piersią? A co, jeśli same właśnie chorują na COVID-19? Tym wszystkim kwestiom przyjrzeli się naukowcy.
Karmienie piersią jest bezpieczne dla dziecka i matki
Karmienie piersią a koronawirus
Badania zostały przeprowadzone w Nowym Jorku przez zespół pod przewodnictwem Christine M. Salvatore. Obejmowało 120 noworodków oraz 116 matek zakażonych koronawirusem. Po przebadaniu dzieci okazało się, że żadne z nich nie uzyskało pozytywnego wyniku na COVID-19 w ciągu 24 godzin po porodzie. Tydzień później testom poddano 79 z tych noworodków, a 72 po kolejnych 2 tygodniach. Żadne z dzieci nie uzyskało pozytywnego wyniku, nie zaobserwowano też u nich żadnych objawów infekcji spowodowanej koronawirusem.
Naukowcy wykazali, że przebywanie noworodka z matką oraz karmienie piersią jest bezpieczne pod warunkiem zachowania odpowiednich środków bezpieczeństwa. Mowa o zakładaniu masek chirurgicznych oraz częstej higienie rąk.
Co więcej, kobiety po porodzie, które przechodziły właśnie COVID-19 również mogą karmić piersią, przytulać dziecko w kontakcie skóra do skóry, ale stosując środki zapobiegawcze.
Jak tworzyć edukację w świecie pełnym technologii? - Szkoła jutra
- Nie zauważyliśmy różnic pomiędzy wynikami dzieci urodzonymi przez matki zdrowe a dziećmi urodzonymi przez matki z objawami COVID-19 – podsumowują naukowcy. Dodają jednak, że odnotowano kilka przypadków, w których noworodki uzyskały pozytywny wynik testu już 2 dni po porodzie. Sugerują, że mogły zarazić się w łonie matki i podtrzymują, że okołoporodowe przenoszenie Sars-COv-2 jest mało prawdopodobne.
Rekomendacje Amerykańskiej Akademii Pediatrii
Na początku pandemii Amerykańska Akademia Pediatrii zalecała oddzielanie matek chorych na COVID-19 od ich dzieci. Sugerowano także, by karmić niemowlęta odciągniętym mlekiem. Teraz te zalecenia nie opierają się na standardach stosowanych w Chinach w ramach walki z koronawirusem. AAP zaleca, by matki z podejrzeniem lub potwierdzonym COVID-19 mogły przebywać ze swoimi dziećmi, ale przy zachowaniu odpowiednich środków higieny. Eksperci podkreślają, że korzyści płynące z wczesnego tworzenia się więzi między matką a dzieckiem powinny być traktowane priorytetowo.
Również wytyczne WHO rekomendują karmienie piersią nawet w przypadku infekcji mamy lub dziecka. – Korzyści z karmienia piersią przewyższają potencjalne ryzyko transmisji – tłumaczy Agata Aleksandrowicz, promotorka karmienia piersią i autorka bloga Hafija.pl.
- Ze znanych mi źródeł obecnie nie tylko nie odnotowano transmisji przez mleko, ale jedno małe badanie pokazało, że w mleku mamy pojawiają się specyficzne składniki odpornościowe. Jest to małe badanie i wiedza może cały czas się zmieniać w miarę rozwoju sytuacji. Na razie przyjmuje się, ze zarażenie przez mleko nie jest możliwe, a karmienie piersią powinno być traktowane jako czynnik wspierający w ochronie przed infekcją – tłumaczy ekspertka.
- Organizacje zajmujące się zdrowiem i karmieniem piersią rekomendują kamienie piersią z zachowaniem środków higieny: przestrzeganie higieny dróg oddechowych podczas karmienia, noszenie maski, jeśli jest dostępna, mycie rąk przed i po dotknięciu dziecka, rutynowe czyszczenie i dezynfekcję dotkniętych powierzchni – podkreśla.
- Głównym ryzykiem zakażenia dziecka może być droga kropelkowa. Wyniki badań nowojorskich, które objęły ok. 100 mam chorych i noworodków, sugerują, że ryzyko zarażenia noworodka, jeżeli zachowane są środki ostrożności w szpitalu i w domu, jest niewielkie – podsumowuje Agata Aleksandrowicz.
Zobacz także: Urodziła czworaczki mimo problemów z płodnością. "Dopiero teraz zaczynam poznawać swój brzuch"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
