Chris Martin zrobił niespodziankę chorej nastolatce

Ten wieczór zmienił życie Heidi Hernandez. Dziewczyna właśnie była w pracy, gdy zobaczyła Chrisa Martina. Jak potoczyło się ich spotkanie?

1. Ciężka choroba

Heidi Hernandez ma 17 lat. Gdy miała zaledwie 3 lata lekarze zdiagnozowali u niej ciężką chorobę wątroby: pierwotne stawrdniające zapalenie dróg żółciowych. To autoimmunologiczne schorzenie jest bardzo rzadkie i ma dość ciężki przebieg. Prowadzi do uszkodzeń dróg żółciowych zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz wątroby.

Przypadłość można leczyć farmakologicznie i chirurgicznie. Jeśli jest nieleczona – prowadzi do niewydolności wątroby lub jej marskości. Jedynym rozwiązaniem jest przeszczep.

I tak też było w przypadku Heidi. Kiedy dziewczyna miała 9 lat przeszła pierwszy przeszczep wątroby. Przez dłuższy czas choroba nie dawała o sobie znać, jednak później powróciła. Nastolatka długo borykała się także z depresją. Lekarze zastrzegli, że jej wątroba daje objawy niewydolności. Dają dziewczynie maksymalnie 4 lata życia.

Ratunkiem w depresji wywołanej przez diagnozę, była dla nastolatki muzyka zespołu Coldplay, głos Chrisa Martina łagodził stres i dawał uczucie spokoju. Piosenki grupy stały się dla Heidi sposobem na lepszy humor. Ułatwiają jej też oczekiwanie na drugi przeszczep.

2. Spotkanie z gwiazdą

Właśnie dlatego, kiedy 17-latka zobaczyła wchodzącego do restauracji Chrisa Martina była bardzo zaskoczona. Natychmiast rzuciła mu się w ramiona. Muzyk zakończył właśnie koncert.

Spotkanie nie było przypadkowe. Zaaranżowała je przełożona 17-latki, Tori Sanchez, która jest pod wrażeniem ogromnej siły swojej pracowniczki. Wcześniej skontaktowała się z menagerem zespołu i zapytała, czy mogłaby dostać specjalny bilet dla chorej nastolatki. Udało się i Heidi z przyjaciółmi pojechała na koncert. Była zachwycona i oczarowana występem muzyków. A Christ Martin, po konsultacji z przełożoną Heidi, postanowił zrobić nastolatce niespodziankę.

Dziewczyna była właśnie w pracy, gdy wokalista Coldplay wszedł do restauracji. Gdy tylko zobaczyła, jak przekracza próg, wybiegła mu na spotkanie i uściskała go. Później zrobili sobie wspólne zdjęcie i długo rozmawiali. Na koniec Chris Martin podarował nastolatce bilet na kolejny swój koncert, a także na występ Bruno Marsa. "Jestem pod wrażeniem tego, co zrobiła Tori. Bardzo jej za to dziękuję" - mówi w rozmowie z dziennikiem "DailyMail" Heidi. "Ta dziewczyna jest dla mnie jak młodsza siostra. Podziwiam ją za siłę w walce z chorobą" - podkreśla Tori Sanchez.