Była w ciąży przez 8 lat swojego życia. Mama 11 dzieci stara się o następne
31-letnia Britni Church, która spędziła prawie dekadę swojego życia, będąc w ciąży, chce mieć piętnaścioro dzieci. Mama jedenaściorga dzieci planuje kolejne i dzieli się sposobem na planowanie dnia w tak licznej rodzinie.
Britni z mężem i 11. dzieci
Liczna rodzina
Britni nigdy nie wyobrażała sobie, że będzie mieć tak dużą rodzinę. Pierwsze dziecko, 15-letnią już Crizman, urodziła sześć dni po swoich szesnastych urodzinach. Razem ze swoim mężem doczekała się jeszcze czwórki dzieci: Jordana (14 lat), Caleba (13 lat), Jace (12 lat) i Cadence (10 lat).
Kiedy małżeństwo rozpadło się w 2010 roku, Britni korzystała ze stanu wolnego i spędzała weekendy na imprezach. Wtedy nieoczekiwanie zaszła w ciążę ze swoim szóstym dzieckiem, ośmioletnią teraz Jesalyn.
Kobieta spędziła trzy lata samotnie wychowując swoje dzieci, aż spotkała swojego drugiego męża. Razem doczekali się pięciorga dzieci. Para przywitała na świecie swojego pierwszego syna, pięcioletniego Silasa, latem 2015 roku. Następnie Britni urodziła syna Christophera (3 lata) i trojaczki Olivera, Ashera i Abla, w czerwcu ubiegłego roku.
Kolejność urodzenia ma wpływ na IQ
Opieka nad 11-osobową gromadką jest kosztowna, a rodzice wydają 300 dolarów tygodniowo na artykuły spożywcze, w tym pięć pudełek płatków, 66 kartonów mleka i 600 pieluch.
"Mam nadzieję, że spróbujemy jeszcze mieć dziewczynkę. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek miała więcej niż 15. dzieci, ale też nie myślałam, że będę miała ich jedenaścioro" - powiedziałą Britni.
Chociaż Britni chciałaby mieć 15. dzieci, mówi, że przestałaby, gdyby któreś z jej dzieci powiedziało, że ich rodzina jest za duża.
Codzienna rutyna wieloosobowej rodziny
Kobieta wstaje o 7 rano i przygotowuje śniadanie dla całej rodziny. Potem zaczyna robić jedno z 12 prań, które musi robić w tygodniu. W tym czasie jej mąż odwozi dzieci do szkół. Musi robić to w dwóch kursach, by wszyscy się zmieścili.
Po obiedzie dzieci Britni czyta książki najmłodszym członkom rodziny przed ich drzemką. Wtedy ma czas dla siebie. Po tym musi przygotować obiad dla reszty rodziny i posprzątać dom. Jak sama mówi, jest to ciężka praca.
Krytyka wielodzietności
Britni była krytykowana za tak liczne ciąże, ale przestała się przejmować tym, co myślą inni.
"Czułam wielki wstyd, że zaszłam w ciążę po raz szósty, ponieważ zawsze chciałam, aby moje dzieci miały tego samego tatę. Jednak kiedy urodziła się Jesalyn, była taka niewinna i piękna, że cały wstyd zniknął natychmiast. Przestałam się przejmować tym, co myślą ludzie"– powiedziała Britni.
Zobacz także: Rodzina wielodzietna, to znaczy patologiczna?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
