Nauczycielka od razu wezwała rodziców. Wypracowanie krąży po sieci
Pomysłowość dzieci nie zna granic, a swoją kreatywność i bezkresną niczym ocean wyobraźnię często manifestują w szkolnych wypracowaniach. Ostatnio w sieci pojawiło się jedno z ciekawszych.
1. Bohaterski czyn taty
Zadaniem ucznia z 3A miało być opisanie bohatera. Chłopiec w swoim wypracowaniu zdecydował się przedstawić swojego tatę, który "nie pozwolił mamie odejść do nieba". Jak tego dokonał? Zdecydowanie lepiej przeczytać pełną relację.
"Muj tata jest super bohaterem. Bo wczoraj poszłem spać i usłyszałem jak mama umierała. Krzyczała, że o boże, o mój Boże. Szybko pobiegłem do pokoju rodziców i zobaczyłem jak tata ratuje mamę. Mama miała nogi wysoko podniesione do góry. Chciał mamę zabrać do nieba a tato tak mocno przyciskał mamę że nie pozwolił aby odeszła do nieba. Muj tata jest super bohaterem" - pisownia oryginalna.
Nie ulega wątpliwości, że tata chłopca jest super bohaterem, skoro siłą własnych mięśni i determinacją powstrzymał mamę przed spotkaniem z samym Stwórcą. Należy jednak brać także pod uwagę, że trzecioklasista mógł źle zinterpretować sytuację.
Niezależnie od okoliczności, nauczycielce jednak nie spodobało się wypracowanie chłopca. Jeśli wierzyć w autentyczność komentarza dopisanego czerwonym długopisem, poprosiła o spotkanie z rodzicami i zostawiła jakże interesującą ocenę 0, choć nie podkreśliła błędów popełnionych przez ucznia.
2. Wypracowanie rozbawiło internautów
Z oczywistych przyczyn wypracowanie szalenie rozbawiło internautów. Post zyskał ponad 1,7 tys. polubień i doczekał się prawie 200 komentarzy. Pojawiły się także głosy, że pismo nie wygląda jakby wyszło spod ręki trzecioklasisty.
Oto niektóre komentarze:
"Bądź bohaterem w swoim domu",
"Nauczycielka chyba z tatą chciała się spotkać",
"Pracuję w tym fachu ponad 30 lat i uważam, że to nie jest pismo trzecioklasisty. Ale rozbawiło mnie troszkę",
"Chętnie zobaczę ten okaz niespotykany tak piszącego DZIECKA".
Warto zauważyć, że zdjęcie z opisem bohaterskich czynów taty pojawiło się na Facebooku 1 kwietnia, można więc przypuszczać, że jest to pewnego rodzaju primaaprilisowy żart.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl