Akcja "Sprzątanie świata" mogła zakończyć się tragicznie. Dzieci znalazły niebezpieczne worki

Do dramatu mogło dojść podczas akcji "Sprzątania świata", w której brały udział dzieci. Na placu zabaw znalazły worki z silnie żrącą substancją.

Jak informowała wczoraj rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdyni Joanna Grunert, teren był zabezpieczony przez policję i straż miejską do momentu przyjazdu odpowiednich służb, które odebrały worki z odpadami.

Na miejscu miały też być prowadzone działania Wojewódzkiego Inspektora Środowiska.

Na szczęście udało się uniknąć dramatycznych konsekwencji i nic nie stało się dzieciom. Śledczy prowadzą postępowanie w kierunku nieodpowiedniego postępowania z odpadami. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności. Na razie nikt nie został zatrzymany w tej sprawie.

O tym, jak niebezpiecznie może być na placu zabaw, świadczy też przypadek z Lubina, o którym było głośno na początku września. 4-latek znalazł na placu zabaw blister leków psychotropowych.

Jak donosił wówczas portal lubin.pl, chłopiec znalazł leki na placu zabaw jednego z prywatnych przedszkoli, gdzie przebywał z innymi dziećmi i opiekunami.

Jak ustalili dziennikarze portalu, na nagraniach z monitoringu widać, jak czterolatek podnosi tabletki z ziemi.

Nie wiadomo, ile z nich połknął, ale doszło do silnego zatrucia, bo chłopiec błyskawicznie zaczął tracić przytomność i został przetransportowany do wrocławskiego szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródła

1. WP Parenting