Trwa ładowanie...

Agnieszka Maciąg urodziła po 40. "Czułam totalną panikę"

Avatar placeholder
Katarzyna Łukijaniuk 24.04.2024 17:33
Zaszła w ciążę po 40. Czuła lęk
Zaszła w ciążę po 40. Czuła lęk (East News, Instagram )

Informacja o ciąży może wiązać się z ogromną euforią, bezgranicznym szczęściem i jednocześnie lękiem. Znana modelka opowiada o tym, jak zaszła w ciążę po 40. roku życia. Niektórzy sugerowali wówczas, że to za późno i straszyli przyszłą mamę. Kobieta przerodziła swój strach w siłę, która przydaje się jej aż do dziś.

spis treści

1. Agnieszka Maciąg

Był rok 1989, gdy Agnieszka Maciąg zaczynała swoją karierę w modelingu. To właśnie wtedy została laureatką konkursu zorganizowanego przez jedną z nowojorskich agencji. Szybko trafiła na największe światowe pokazy w Paryżu, Mediolanie czy Nowym Jorku.

Kiedy była u szczytu kariery dowiedziała się, że zostanie mamą, więc wróciła do Polski. Ostatecznie w 1996 roku skończyła z międzynarodowym modelingiem, skupiając się na synu i pracy w ojczyźnie. Dziś jest blogerką i pisarką oraz autorką 19 inspirujących książek i webinarów.

Zobacz film: ""Supertonik mocy" z przepisu Agnieszki Maciąg. Przygotujesz go w domu"

W drugą ciążę zaszła po 40. urodzinach.

2. Agnieszka Maciąg o ciąży po 40.

Wieść o drugiej ciąży była dla niej zaskoczeniem, zwłaszcza, że przekroczyła 40. rok życia. Kobieta wraca wspomnieniami do tego okresu przy okazji 12. urodzin swojej córki Heli.

"Wczoraj moja ukochana Córeczka Helenka obchodziła 12. urodziny. Jest to Jej święto, ale również moje. Urodziłam ją w wieku 42 lat" - takimi słowami zaczęła wpis w mediach społecznościowych.

Była modelka dodaje, że czas drugiej ciąży wiązał się z naprawdę dużym lękiem i niepokojem. Sugerowano jej, że w tym wieku ciąża może być zagrożeniem nie tylko dla matki i dziecka. To naturalne więc, że kobieta bała się.

"Mogłam się załamać, ale wybrałam inaczej - dlatego czas ciąży stał się dla mnie okresem ogromnego rozwoju osobistego i duchowego. Musiałam zmierzyć się z moimi najgłębszymi lękami i obawami. Dla dobra mojej ukochanej Córki robiłam wszystko, aby być jak najlepszą wersją siebie" - pisze na Instagramie.

"Czułam totalną panikę, a to sprawiło, że to właśnie wtedy stosowałam różnego rodzaju techniki, aby mieć w sobie więcej spokoju, równowagi, zaufania, harmonii, ŚWIATŁA" - dodaje.

Jak pisze, zaczęła się "szkolić i przebudzać swoją wewnętrzną moc, która pokonuje ograniczenia świata materii". W efekcie przeszła niesamowitą przemianę, stworzyła bloga, zainteresowała się pisaniem książek i prowadzeniem warsztatów.

"Ta siła, którą wówczas zbudowałam, stała się fundamentem dla mojego wzrostu i przemiany. Z tej siły i przemiany wyrosły moje książki, blog, warsztaty, webinary, które prowadzę do dziś. Kiedy pokonamy naszego wewnętrznego "smoka" (u mnie to lęk), zdobywamy ogromny SKARB. Mój stał się tak wielki, że mam czym się dzielić" - tłumaczy we wpisie.

Maciąg jest pewna, iż macierzyństwo oraz ojcostwo pomagają w rozwoju. "To nie jest droga WYGODNA (o nie!), ale ogromnie wartościowa i PRZEPIĘKNA. Piszę o tym jako mama Helenki oraz mojego cudownego Syna Michała, który ma teraz prawie 32 lata. Macierzyństwo (i ojcostwo) uczą nas miłości totalnej, bezwarunkowej, która jest czymś więcej, niż my sami" - pisze.

Pisarka wspiera inne kobiety, które przechodzą trudny czas. Jednocześnie zachęca je do aktywności. twierdzi, że bierność nie przyniesie niczego nowego.

"Siły nie zdobywamy leżąc na hamaku ze szklanką soku pomarańczowego w ręku - zdobywamy ją pokonując nasze potężne życiowe wyzwania. UFAJ i idź do przodu!" - apeluje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze