6 najczęstszych błędów młodych rodziców. Nie popełnij ich!
Nikt nie jest idealny, zwłaszcza świeżo upieczeni rodzice. Często dopiero po latach uświadamiają sobie, jak oczywiste błędy popełniali w pierwszych tygodniach i miesiącach opieki nad swoim maluszkiem. Jakie są najczęstsze „przewinienia” młodych rodziców?
1. Obudź się i coś zjedz!
Twoje dziecko smacznie śpi, a ty budzisz je do karmienia? Jak najszybciej pozbądź się tego nawyku i pamiętaj, że nadgorliwość nie jest w cenie. To nieprawda, że mleko z piersi nie jest wystarczająco sycące, by niemowlę przespało całą noc bez uszczerbku dla swojego zdrowia. Jeśli dziecko nie budzi się, pozwól mu spać i pójdź w jego ślady.
2. O zęby zadbamy później...
O zdrowie jamy ustnej należy dbać od samego początku, by próchnica nie zaatakowała mleczaków. Po każdym karmieniu przetrzyj dziąsła zwilżoną gazą i myj zęby malca szczoteczką od jego pierwszych urodzin.
3. Zbyt mało lub zbyt dużo emocji wokoło
Niemowlęta cenią sobie spokój, ale prawdziwy, nieudawany. Jeśli między rodzicami są jakieś konflikty, ale dla dobra malca nie uzewnętrzniają ich przy nim, dziecko i tak wychwytuje negatywne wibracje. Częste kłótnie też nie służą dziecku, dlatego warto zadbać o zdrowe podejście do emocji – nie epatować nimi, ale też nie chować w przysłowiowej butelce.
4. Niech nie płacze...
Z punktu widzenia osoby dorosłej płacz dziecka to znak, że z malcem dzieje się coś złego. Nie zapominajmy jednak, że dla niemowlęcia to także forma komunikacji. Czasem malec po prostu musi się wypłakać, nawet jeśli nic mu nie dolega.
5. Damy radę!
Pogodzenie roli rodzica z rolą pracownika lub małżonka/partnera nie jest łatwe, ale kolejne pokolenia przyszłych rodziców wmawiają sobie, że u nich będzie „inaczej”. „Inaczej”, czyli lepiej, łatwiej i sprawniej. Już pierwsze dni niedosypiania i ciągłego przewijania płaczącego dziecka pokazują, że łatwiej nie będzie. Mimo to niektórzy rodzice nie potrafią się do tego przyznać i za wszelką cenę usiłują podtrzymywać iluzję domowej sielanki. Czy warto? Na pewno nie. Z czasem zmęczenie i frustracja sięgną zenitu, a ideału i tak nie uda się dogonić. Warto postawić sobie realistyczne cele i pamiętać, że z dziećmi tak właśnie jest – czasem ciężko, czasem wspaniale. Na pewno nie „łatwiej”.
6. Nie teraz, nie teraz...
Masz małe dziecko i absolutnie zero czasu dla partnera? Nie czekaj, aż twój związek zacznie się sypać – nie odsuwaj się od niego i nie protestuj, gdy chce zajmować się dzieckiem (może i zmieniłabyś pieluchę szybciej, ale malec ma dwoje rodziców!). Z chwilą narodzin wspólnego dziecka jesteście rodziną, ale bez zaangażowania obu stron rodziną będziecie tylko na papierze. Dbaj o to, by mieć czas dla partnera i szukaj u niego wsparcia. Pilnuj także, by zajmował się swoim dzieckiem, nawet jeśli po pracy obwieszcza, że jest zmęczony i nie ma siły na zabawę z niemowlakiem. Pamiętaj, że silna więź ojca z dzieckiem nie bierze się od patrzenia na noworodka leżącego w łóżeczku.