Trwa ładowanie...

5-latek chciał założyć na głowę balon. Chłopca nie udało się uratować

Dla zabawy chciał założyć na głowę foliowy balon. Chłopca znalazła mama
Dla zabawy chciał założyć na głowę foliowy balon. Chłopca znalazła mama (Facebook)

- To, co przydarzyło Karltonowi jest koszmarem każdego rodzica - mówi koroner prowadzący śledztwo i podkreśla, że większość osób nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, jakie mogą stanowić balony z helem. 5-letni chłopiec został znaleziony nieprzytomny w swoim pokoju, wcześniej nałożył na siebie balon z dinozaurem.

spis treści

1. Chłopiec zatruł się helem

5-letni Karlton Donaghey dostał duży, napompowany helem balon od rodziców podczas wycieczki do wesołego miasteczka. Po powrocie najpierw bawił się w ogrodzie ze swoimi kuzynami, a potem poszedł do swojego pokoju. Mama relacjonuje, że po 10 minutach znalazła go już nieprzytomnego z balonem owiniętym wokół twarzy i szyi. Kobieta podejrzewa, że chłopiec próbował wejść do środka balonu i założyć go jako kostium - foliowy balon przypominał dinozaura.

- Balon był takich samych rozmiarów jak Karlton. Myślę, że chciał się jakoś za nim ukryć, wyjść na zewnątrz i zaskoczyć swoich siostrzeńców. Zdjęłam z niego balon i zaczęłam krzyczeć. Wydaje mi się, że zaniosłam go do drzwi na patio. Jako matka, czułam, że odszedł. Był bezwładny, jego oczy były szeroko otwarte i był blady - opowiadała mama chłopca cytowana przez "Metro".

Zobacz film: "Niemowlę prawie umarło przez pocałunek"
5-letni chłopiec zatruł się helem z foliowego balona
5-letni chłopiec zatruł się helem z foliowego balona (FB)

Chłopiec został zabrany do szpitala śmigłowcem, jednak mimo podjętego leczenia - nie udało się go uratować, Karlton zmarł sześć dni później. Wnioski ze śledztwa potwierdzają przypuszczenia mamy. Wykazano, że chłopiec zatruł się znajdującym się w środku balonu helem, doszło do niedotlenienia mózgu. Tragiczny wypadek miał miejsce 23 czerwca w Dunston w Wielkiej Brytanii.

2. Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia

Po tragicznej śmierci 5-letniego chłopca zastępca koronera Newcastle James Thompson skierował do rządu list, w którym domaga się podjęcia działań, by zapobiec podobnym przypadkom. Urzędnik podkreśla, że zakup balonów z helem jest zbyt łatwy, są dostępne w miejscach chętnie odwiedzanych przez dzieci.

W dodatku nie ma na nich ostrzeżenia informującego o ryzyku. Wystarczy kilka sekund nieuwagi. "Rodzice i osoby odpowiedzialne za nadzór nad dziećmi nie są w pełni świadomi zagrożeń, jakie dla małych dzieci stwarzają balony napełnione helem" - podkreśla koroner.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze