31-latka z Ukrainy ma włosy za kostki. Nazywają ją ukraińską Roszpunką
Gdy idzie chodnikiem, mijające ją dziewczynki krzyczą "Roszpunka!". Alona Anufriieva jest podobna do tej bajkowej postaci dzięki włosom. Zapuszczała je przez wiele lat i teraz sięgają jej do stóp.
1. Zapuszczała włosy 15 lat
Alona Anufriieva z Dnipro na Ukrainie zaczęła zapuszczać włosy w wieku 12 lat. Początkowo chciała, by były do talii. Cel udało jej się osiągnąć już po 3 latach i 15-letnia wtedy Alona stwierdziła, że nadal nie będzie ich ścinać. Po kolejnych 16 latach jej włosy sięgają już prawie do ziemi, ale kobieta nadal ich nie ścina. Co jakiś czas jedynie podcina końcówki, by włosy nie były zniszczone i nie rozdwajały się.
Do pielęgnacji swoich pukli Alona używa standardowych kosmetyków: szamponu, odżywek i olejków. Twierdzi, że utrzymanie włosów w idealnym stanie kosztuje ją ok. 400 zł miesięcznie. Aby pasma były gęste i zdrowe, 31-latka regularnie wymienia szczotki, którymi je czesze. Jej zdaniem odpowiednie szczotki są tak samo ważne, jak dobór kosmetyków.
2. Widzą w niej bajkową Roszpunkę
Według Alony, długie włosy to oznaka kobiecości i siły. Kobieta ma nadzieję, że jej 2-letnia córka kiedyś także będzie chciała zapuścić swoje pasma. Podkreśla, że długie włosy w niczym jej nie przeszkadzają. Jeśli opadają na ziemię, zaplata je w długi warkocz lub kok.
Taka fryzura zwraca uwagę innych. Kobieta przyznaje, że podczas spaceru niejednokrotnie została zaczepiona przez małe dziewczynki, które były zdziwione długością jej włosów. Niektóre nazywały ją nawet Roszpunką i chciały dotknąć włosów.
Alena robi furorę także wśród mężczyzn, niektórzy piszą do niej prywatne wiadomości z prośbą, by nigdy nie obcinała włosów. "Na razie nie mam zamiaru tego robić" – śmieje się kobieta.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl