3-latek zmarł. Lekarze z ICZMP staną przed sądem
Anestezjolog i kardiochirurg zostali oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci trzyletniego chłopca. Śledztwo w sprawie lekarzy z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki trwało blisko osiem lat. Medycy nie przyznali się do winy.
1. Lekarze oskarżeni
Do zdarzenia doszło w maju 2016 roku. Wówczas lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki zoperowali trzyletniego chłopca, który urodził się ze skomplikowaną wadą serca.
Po operacji dziecko przez tydzień przebywało na sali pooperacyjnej. Chłopiec miał zmiany w płucach, był podłączony do respiratora. Po niecałych dwóch tygodniach od operacji zmarł.
Jak informuje portal dzienniklodzki.pl, prokurator postawił zarzuty w tej sprawie dwóm lekarzom - kardiochirurgowi i anestezjologowi.
- Prokurator wystąpił o szereg opinii, które były kilkakrotnie uzupełniane na etapie śledztwa. Ostatecznie zdecydował o postawieniu obu lekarzom zarzutu niemyślnego spowodowania śmierci - wyjaśnia prokurator Krzysztof Bukowiecki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi, cytowany przez portal dzienniklodzki.pl.
Zdaniem prokuratora wina medyków polegała na tym, że popełnili oni błąd medyczny. Mieli nie zdiagnozować odmy opłucnowej. Dziecko miało mieć wykonane jedynie badanie osłuchowe. Przez to nie zastosowano odpowiedniego leczenia.
2. Nie przyznają się do winy
W konsekwencji u dziecka doszło do niewydolności wielonarządowej, uszkodzenia mózgu, co miało doprowadzić do śmierci chłopca.
Lekarzom grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Anestezjolog i kardiochirurg nie przyznali się do zarzucanego im czynu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl