21-latka próbowała sprzedać dziecko na Facebooku. Chętnych nie brakowało

22 września br. Juniper zamieściła post na facebookowej grupie "Matki biologiczne szukają rodziców adopcyjnych". Chciała sprzedać swojego wciąż nienarodzonego syna osobie, która zaproponuje jej najwyższą kwotę.

Jak ustalono w trakcie śledztwa, wcześniej 21-latka kontaktowała się z krewnymi i pytała, czy znają kogoś, kto chciałby adoptować dziecko. Później wyznała, że szuka za nie odpowiedniej zapłaty.

Choć Juniper nie wskazała dokładnej kwoty, w swoim poście zamieściła, że "sprzeda" synka za sumę "wystarczającą, by przeprowadzić się do mieszkania".

21-latka skontaktowała się z siedmioma różnymi osobami na temat adopcji swojego dziecka. Ostatecznie para z sąsiedniego stanu chciała adoptować chłopca.

Zobacz także: Adopcja w Polsce. Jak wygląda przygotowanie do adopcji w Polsce?

Wendy Williams z Luizjany wraz z mężem była w drodze do Teksasu, by poznać Juniper i jej syna, który wkrótce miał pojawić się na świecie. Jeszcze przed spotkaniem 21-latka zażądała 150 dolarów.

"Jeśli dziecko nie jest dla nich warte 200 dolarów, to pieprzyć wszystko" - napisała Bryson w wiadomości do pary.

Ostatecznie małżeństwo dotarło do Juniper 24 września br. Tego samego dnia rozpoczął się poród, podczas którego Wendy towarzyszyła 21-latce. Badania wykonane tuż po narodzinach ujawniły obecność narkotyków u noworodka.

Juniper zrzekła się praw rodzicielskich na rzecz Wendy i jej męża, a także podpisała wszystkie potrzebne dokumenty. Będąc jeszcze w szpitalu, opublikowała na Facebooku informację, że znalazła rodziców dziecka.

Sprawę zgłoszono policji. Małżeństwo ujawniło, że 21-latka nie oczekiwała "zapłaty" za dziecko. Juniper została jednak aresztowana za próbę sprzedaży nienarodzonego syna. Jest też matką kilkuletniej dziewczynki, sąd jednak odebrał jej prawa rodzicielskie.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródła

1. Independent