"Dziś tylko 100 dol., zgoda?". Dziewczynka ma tylko 10 lat
Matka dwójki dzieci chętnie publikuje nagrania, których bohaterką jest jej 10-letnia córka. Nie wszystkim się to podoba, zwłaszcza że dziewczynka ma nietypowe zainteresowania. Bez wahania wydaje pieniądze matki na kremy, maski, peelingi i kosmetyki do makijażu.
1. Pokazała rutynę 10-latki
Amy Parvaneh w social mediach pokazuje swoje codzienne życie, w dużej mierze skupiające się na macierzyństwie. Bohaterką większości nagrań jest 10-letnia córka kobiety, która ma również osobne konto na YouTube. ValuableVal w tzw. shortsach pokazuje swoje kosmetyki, a na instagramowych postach także rutynę pielęgnacyjną dziewczynki. Amy często publikuje też tzw. haule zakupowe z drogerii, a jej córka prezentuje swoje ulubione kremy, toniki czy peelingi.
"Dziś tylko 100 dol., zgoda?" - pyta zza kamery mama, która nagrywa, jak 10-latka siedzi na fotelu u stylistki paznokci.
W jednym z dziewczynka nagrań pokazała, w jaki sposób dba o swoją skórę każdego wieczoru, stosując aż dziewięć różnych produktów. Preparaty oczyszczające, złuszczające, toniki i płyny micelarne, krem i masaż skóry rollerem. Internauci nie zostawili suchej nitki na matce.
Oto wybrane komentarze:
"Ona ma 10 lat, jej skóra nie potrzebuje żadnej rutyny pielęgnacyjnej",
"Tylko nie dzieci Sephory. Nienawidzę tego pokolenia",
"Poczytaj o tych produktach, one są przeznaczone dla cery dojrzałej, nie dla dzieci!",
"W tym wieku dzieci powinny bawić się na dworze! A nie kręcić film na temat pielęgnacji skóry, zwłaszcza że jej cera nie jeszcze w pełni rozwinięta" - piszą oburzeni internauci w komentarzach pod tą i innymi rolkami na Instagramie.
2. Kim są "dzieci Sephory"?
Internauci zwracają uwagę, że dziewczynka żyje w bańce, w której każdy produkt jest na wyciągnięcie ręki. Bulwersuje ich rozrzutność matki, ale także brak świadomości na temat potrzeb skóry w tym wieku. Niektórzy zauważają, że dziewczynka kompletnie nie ma pojęcia o tym, jak używać niektórych kosmetyków czy gadżetów do pielęgnacji skóry.
Warto jednak wspomnieć, że córka Amy nie jest odosobnionym przypadkiem obsesyjnego dbania o urodę w młodym wieku. Zjawisko to nosi nazwę "pokolenia Sephora" czy "dzieci Sephory". Określenie odnosi się do nazwy francuskiej perfumerii, która cieszy się dziś ogromną popularnością w Europie, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i części Azji. Trend "pokolenia Sephora" dotyczy zwłaszcza nastoletnich dziewczynek urodzonych po 2010 r., które na TikToku publikują nagrania z przygotowania makijażu, zakupów w drogerii czy właśnie pielęgnacji skóry.
Wątpliwości budzi przesadna dbałość o urodę, wiek miłośniczek Sephory, ale też dobór kosmetyków. Nastolatki a nawet 10-letnie dziewczynki nie wahają się sięgać po kremy przeciwzmarszczkowe czy produkty do makijażu przeznaczone dla dorosłych kobiet.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl