Zazdrość w związku
Mówi się często, że nie ma miłości bez zazdrości. Nawet badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych wskazują, że związki, w których partnerzy są wzajemnie o siebie zazdrośni, trwają dłużej niż te, w których zazdrość nie jest obecna albo nie manifestuje się tak bardzo. Czy w prawdziwym uczuciu zawsze musi być miejsce dla odrobiny zazdrości? Zdrowa zazdrość cementuje związek, gdyż stanowi sygnał, że partnerom wzajemnie na sobie zależy. Problem pojawia się, kiedy zazdrość przybiera niezdrowe rozmiary, a życie dwojga osób koncentruje się na kontrolowaniu partnera. Związek zaczyna powoli przypominać życie w klatce, brakuje oddechu, swobody, wolności. Jak widać, zazdrość zazdrości nie równa.
1. Przyczyny zazdrości o partnera
Czym jest zazdrość? Psychologowie definiują to uczucie jako niezadowolenie i lęk przed potencjalną utratą partnera, jako poczucie dyskomfortu wynikające z rzeczywistego lub wyobrażonego związku małżonka z osobą trzecią. To właśnie owo przekonanie, że ktoś inny może okazać się atrakcyjniejszy dla partnera niż my sami, rodzi szereg negatywnych emocji, jak smutek, żal, pretensje, poczucie niesprawiedliwości i popycha w stronę chęci sprawowania kontroli nad życiem naszego wybranka serca. Pojawia się szereg destrukcyjnych zachowań, jak przeglądanie wiadomości wysyłanych na skrzynkę mailową partnera, monitorowanie SMS-ów wysyłanych do męża, wypytywanie się, co partner robił w ciągu całego dnia, z kim się spotykał itp. Zazdrości nie można mylić z ostrożnością. Chorobliwa zazdrość świadczy o braku zaufania do partnera.
Dlaczego ludzie są zazdrości o swojego partnera? Przyczyn jest wiele. Zazwyczaj źródeł zazdrości dopatruje się poza sobą, np. w prowokacyjnym zachowaniu partnera, który przyciąga uwagę potencjalnych rywali. Częściej jednak motywy zazdrości tak naprawdę tkwią w nas samych, a należą do nich między innymi:
- niskie poczucie własnej wartości – wyraża się w przekonaniu, że ma się same wady, niedoskonałości. Człowiek czuje się zakompleksiony i uważa, że nie zasługuje, by być kochanym. Obawia się, że małżonek może znaleźć sobie atrakcyjniejszego partnera;
- uzależnienie samooceny od opinii partnera – poczucie niższości i brak samoakceptacji korespondują często z budowaniem swojej samooceny na bazie tego, co zasłyszy się od osób trzecich, w tym od samego małżonka. W ten sposób każda, nawet najmniej przykra uwaga pod naszym adresem urasta do rangi niebotycznej wady, której nie da się wyeliminować ani zaakceptować;
- powielanie wzorca związku, który modelowali rodzice – pierwszy obraz małżeństwa dostarczają nam nasi rodzice. Jeżeli ich związek opierał się na zazdrości i zaborczości, możemy powielać ten schemat w naszym partnerstwie;
- przekonanie, że na miłość trzeba zasłużyć – stanowi skutek rodzicielskiego przekazu, że miłość nie ma charakteru bezwarunkowego, że zawsze jest warunkowa, że zawsze kocha się „za coś”. Kiedy rodzi się obawa, że może nie jest się wystarczająco dobrym dla partnera, pojawia się równocześnie zazdrość;
- zespół Otella – choroba objawiająca się patologiczną zazdrością i nieuzasadnionymi podejrzeniami partnera o zdrady. Każde zachowanie jest interpretowane jako sygnał lub zapowiedź niewierności małżeńskiej. Choroba najczęściej dotyczy osób uzależnionych od alkoholu.
2. Kobieca i męska zazdrość
Kobiety i mężczyźni różnią się między sobą w przeżywaniu zazdrości. Kobiety częściej zazdroszczą uwagi i czasu poświęconego przez partnera innym paniom (zdrada emocjonalna), natomiast mężczyźni silniej reagują na zdradę seksualną. Po prostu nie chcą inwestować w nie swoje dziecko. Kobiety częściej też zastanawiają się nad powodami, dla których partner mógłby ewentualnie je zdradzić (niezaspokojone potrzeby seksualne, atrakcyjniejsza rywalka, brak namiętności itp.). Mężczyźni raczej nie analizują przyczyn, dla których ich partnerka angażuje się uczuciowo w alternatywne związki. Mężczyźni i kobiety inaczej doświadczają zazdrości. U kobiet pojawia się smutek i depresja, a u panów – gniew i agresja. Mężczyźni częściej też zaprzeczają, że są zazdrośni. Kobiety natomiast są częściej stroną inicjującą zazdrość, by sprawdzić trwałość związku i jakość uczucia, jakie łączy partnerów.
Zazdrość może wzmacniać relację, jeśli jest dozowana w odpowiednich proporcjach. Kiedy jest jej zbyt dużo i jest zbyt silna, zabija miłość i zaufanie. Partner może czuć się osaczony, nie wytrzymać ciągłej kontroli i po prostu odejść zmęczony związkiem. Jak pozbyć się chorej zazdrości? Wzmocnij swoją samoocenę, uwierz, że jesteś mądrym i atrakcyjnym człowiekiem, który zasługuje na miłość. Przestań się bezustannie porównywać z innymi. Bądź świadoma swojej osoby i pewna siebie. Rozwijaj swoje zainteresowania. Zostaw przestrzeń w związku tylko dla siebie. Uwzględniaj potrzeby partnera, ale nie uzależniaj się od niego. Zdrowy związek to taki, kiedy można sobie powiedzieć – „Mogę normalnie funkcjonować bez partnera”. Nie uwieszaj się bezustannie na ramieniu swojego mężczyzny. Nikt nie lubi być pod ścisłą kontrolą 24 godziny na dobę. I pamiętaj, że patologiczna zazdrość może zabić nawet największe uczucie.