Zostawili dziecko na lotnisku i odlecieli. Chłopiec błąkał się po terminalu w Barcelonie
Do szokującego zdarzenia doszło na lotnisku w Barcelonie. Jak podało RMF24, wybierający się na wakacje z dzieckiem rodzice, zostawili chłopca, a sami wsiedli do samolotu.
Para podróżująca z 10-letnim synem zostawiła chłopca w terminalu. Okazało się bowiem, że paszport dziecka stracił ważność i chłopiec nie może polecieć na wczasy. Dodatkowo dziecko nie miało też wizy. Rodzice podjęli wtedy decyzję, która niejednego może zszokować.
Zostawili dziecko i polecieli na wakacje
RMF24, cytując "The Sun", podaje, że para nie chciała stracić opłaconego lotu, więc rodzice zostawili chłopca na lotnisku. Zadzwonili tylko do krewnego, by go odebrał.
Jak się okazało, osoba z rodziny nie mogła od razu przyjechać, potrzebowała na przyjazd trochę czasu. Rodziców 10-letniego chłopca to nie zmartwiło. Spokojnie wsiedli z drugim, młodszym dzieckiem do samolotu i odlecieli, 10-latka zostawiając w terminalu.
– Dzwonią do krewnego, ale krewny może potrzebować pół godziny, około godziny, około trzech godzin, a oni wsiadają do samolotu bardzo spokojnie i zostawiają dziecko! – powiedziała "The Sun" koordynatorka ruchu lotniczego na lotnisku w Barcelonie.
Uważali, że nie zrobili nic złego
Nie wiadomo, ile czasu chłopiec spędził bez opieki. Gdy tylko obsługa lotniska zauważyła samotnego 10-latka, natychmiast skontaktowała się z policją. Z kolei funkcjonariusze zadzwonili do rodziców chłopca. Według relacji para nie widziała w swoim postępowaniu nic niepokojącego. Dziecko miało przecież czekać na przybycie opiekuna.
Jak przekazało RMF24, na razie nie wiadomo, czy wobec rodziców zostaną wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje. Nie podano także, z jakiego kraju pochodzili.
Żródło: RMF24