Znana influencerka pokazała, czym karmi dziecko. Lekarz nie pozostawił złudzeń
Wersow i Friz to jedni z najbardziej znanych Youtuberów w naszym kraju. Ich losy śledzą miliony Polaków należących głównie do młodego pokolenia. Pod koniec czerwca para doczekała się pierwszego dziecka. W ostatnim czasie popularna mama pokazała, czym karmi małą Maję. Internauci oburzyli się.
1. Friz i Wersow
Wersow i Friz to Weronika Sowa oraz Karol Wiśniewski, pochodzą z Krakowa. Młodzi ludzie podbili serca młodego pokolenia i aktualnie są bardzo rozpoznawalnymi twórcami internetowymi.
W lutym przekazali swoim fanom radosną nowinę – zostaną rodzicami. Ich obserwatorzy mogli na bieżąco przyglądać się przygotowaniom do narodzin pierwszej córeczki. W końcu 23 czerwca internetowy świat obiegła informacja o narodzinach małej Mai, która obecnie ma cztery miesiące.
2. 4-miesięczne dziecko je zupę
"Dzisiaj przyjechała do mnie moja mama i siostra. Po raz pierwszy daliśmy Majusi spróbować zupkę jarzynową. Posmakowała" - napisała Wersow w mediach społecznościowych, czym wywołała lawinę komentarzy.
Internauci nie kryli oburzenia, ponieważ podstawą żywienia czteromiesięcznego malucha powinno być mleko, a nie zupy. Użytkownicy zwrócili również uwagę na przedwczesne sadzanie maleństwa oraz fakt, że świeżo upieczona mama ma ogromne zasięgi. Młodzi ludzie mogą ją więc naśladować.
"Taka wielka influencerka, a nie potrafi się doedukować w kwestiach związanych z prawidłowym rozszerzaniem diety jak i przedwczesnym sadzaniem dziecka. Nie powielaj zaleceń sprzed 30 lat" – pisali.
"Jestem zszokowana, chyba czas poczytać trochę o rozwoju dziecka i kiedy na co jest czas" - dodawali inni.
3. Żywienie niemowląt - głos lekarza
Głos w tej sprawie zabrał także lekarz Łukasz Durajski, który działa w sieci pod nickiem @doktorekradzi. O jego opinię poprosił serwis Plotek. Lekarz nie pozostawił złudzeń.
"Ustalenia są jasne: do szóstego miesiąca życia rzeczywiście nie włączamy produktów, tym bardziej że jest to miks różnych rzeczy. Nowe produkty można wprowadzać po siedemnastym tygodniu życia, jeżeli są jakieś wskazania medyczne do wcześniejszego rozszerzania diety. Tutaj chodzi o kwestię wyznaczenia alergenów przede wszystkim - wtedy wiemy, jakie dziecko ma tolerancje, jakich nie ma, przewód pokarmowy nie jest jeszcze gotowy" - tłumaczy Łukasz Durajski.
"Zbyt wczesne rozszerzenie diety zwiększa ryzyko kolek, bólów brzucha, biegunek, alergii, złego bilansu, a ostatecznie może nawet prowadzić do opóźnienia rozwoju u dziecka. Polskie rekomendacje mówią o rozszerzaniu diety od 17. tygodnia życia, ale to ma być dodatek, a właściwe jedzenie to karmienie piersią" - dodał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
