Zerwij i włóż do kieszeni. Odstraszy komary i kleszcze
Wrotycz pospolity to dziko rosnąca roślina o intensywnym, kamforowym zapachu, która skutecznie odstrasza komary, kleszcze, meszki, muchy i mrówki. Dzięki naturalnym właściwościom ochronnym coraz częściej wraca do łask jako alternatywa dla chemicznych środków odstraszających owady.
Odstrasza insekty
Wrotycz pospolity (Tanacetum vulgare) to roślina znana od wieków ze swoich właściwości odstraszających owady. Rośnie dziko na łąkach, przy drogach i w zaroślach, a jej intensywny, kamforowy zapach skutecznie odstrasza komary, kleszcze, meszki, muchy oraz mrówki.
W medycynie ludowej wrotycz stosowano jako środek przeciwzapalny, przeciwpasożytniczy oraz wspomagający trawienie. Jednak jego największą zaletą jest zdolność do odstraszania owadów.
Nasze babcie często umieszczały suszone łodygi wrotyczu w woreczkach i rozwieszały je w domach, aby chronić się przed molami. Dziś, w dobie naturalnych metod ochrony przed insektami, wrotycz wraca do łask jako skuteczna alternatywa dla chemicznych repelentów.
5-latka sparaliżowana po ukąszeniu kleszcza
Podczas spacerów po lesie czy łące, gdy nie mamy pod ręką środków odstraszających owady, warto sięgnąć po wrotycz. Wystarczy zerwać kilka łodyg, zgnieść je, aby uwolnić olejki eteryczne, i włożyć do kieszeni, butów lub za czapkę. Intensywny zapach rośliny skutecznie odstraszy komary i kleszcze, które są szczególnie aktywne w ciepłe dni.
Unikaj kontaktu ze skórą
Należy jednak pamiętać, że wrotycz zawiera tujon - substancję toksyczną w dużych ilościach. Dlatego nie powinno się go stosować bezpośrednio na skórę, zwłaszcza u dzieci, kobiet w ciąży oraz zwierząt domowych. Najbezpieczniej jest umieszczać roślinę w odzieży lub obuwiu, unikając bezpośredniego kontaktu ze skórą.
Wrotycz pospolity to naturalny sposób na ochronę przed uciążliwymi owadami podczas letnich spacerów. Warto jednak stosować go z rozwagą, pamiętając o jego potencjalnej toksyczności. Dzięki niemu możemy cieszyć się przyrodą bez obaw o ukąszenia.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła: Facebook, "Gazeta Wyborcza".