Zbiórka na leczenie Dominika Woźniaka. Adoptowany chłopiec walczy o sprawność

Do 5 stycznia rodzice 3-letniego Dominika muszą zebrać 500 tys. złotych. Tyle kosztuje leczenie, bez którego chłopcu grozi amputacja chorej nóżki.

Dominik Woźniak potrzebuje pomocyDominik Woźniak potrzebuje pomocy
Źródło zdjęć: © Facebook
Maria Krasicka

Pomóc można TUTAJ.

"Uratuj moją nóżkę"

Dominik Woźniak urodził się ze zdeformowaną nóżką. Krótko po narodzinach trafił do tymczasowej rodziny zastępczej. Szczęśliwie, mając 2,5 roku, spotkał na swojej drodze Emilię i Karola Woźniaków – swoich przyszłych rodziców. Para adoptowała chłopca, tworząc kochającą rodzinę.

- Z chwilą, kiedy go pokochaliśmy, wiedzieliśmy, że to rodzicielstwo będzie ogromnym wyzwaniem. Szaleństwo i radość, że mamy siebie, zmieniło się w determinację i upór, żeby Dominik mógł normalnie żyć - mówi pani Emilia.

Dr Szułdrzyński: Możemy zabezpieczyć dzieci przed koronawirusem, jeśli sami się zaszczepimy

Para od początku wiedziała, że życie chłopca nie było i nie będzie łatwe. Jego zdeformowana nóżka jest krótsza o prawie 18 cm, a różnica między kończynami cały czas się powiększa.

Rodzice Dominika postanowili walczyć o jego sprawność i niecały rok po adopcji - chłopiec trafił pod opiekę lekarzy w Paley European Institute. 26 sierpnia odbyła się operacja rekonstrukcji wszystkich trzech stawów w lewej nóżce.

- Z mężem sami byliśmy zaskoczeni, że tak dobrze to zniósł. Później zaczął już samodzielnie chodzić i niestety się przewrócił. Okazało się, że ma pękniętą kość udową. Gips został zdjęty i dopiero teraz efekty operacji są widoczne. Dominik bardzo pięknie się rozwija. Miłość mu służy - mówi pani Emilia.

Dominik Woźniak
Dominik Woźniak © Facebook

Zostało pół roku do kolejnej operacji. Lekarz Dominika powiedział, że za 2 lata będzie można wykonać następną operację wydłużania kości. Dr Paley zadecydował, że usunięcie "drutów" z nóżki chłopca odbędzie się dopiero podczas operacji wydłużania kości. Zabieg będzie obejmował wydłużanie kości udowej o 5 cm i kości piszczelowej o 5 cm.Według specjalistów jest szansa, że nóżki chłopca będą równe. Kości będą jednak cieńsze niż u zdrowego dziecka ze względu na wydłużanie. Chłopiec nie ma też kości strzałkowej, a kolanko krótszej nóżki jest na wysokości połowy kości udowej zdrowej, co bardzo utrudnia Dominikowi funkcjonowanie.

- Powiedzieli nam, że nie będzie sportowcem, ale będzie mógł samodzielnie funkcjonować, a to jest najważniejsze - mówi mama chłopca.

Rehabilitacja w pandemii

Jak wspominają rodzice, to była długa i kręta droga, której towarzyszyło wiele łez i chwil zwątpienia. Najpierw zmagali się z niepewnością i lękiem, czy uda się zebrać potrzebne środki, a gdy udało się zakończyć pierwszą zbiórkę, zagościł strach, czy operacja w ogóle się odbędzie. Rodzice nie wiedzieli, jak będzie wyglądało leczenie i rehabilitacja podczas trwającej pandemii.

Zbiórka na leczenie

Teraz rodzina uruchomiła zbiórkę na dalsze leczenie chłopca. Rodzice proszą o pomoc w walce o jego sprawność. Ich sytuacja finansowa nie pozwala na samodzielne pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji, a zdają sobie sprawę, że Dominika czeka jeszcze kilka bardzo bolesnych i kosztownych operacji.

- Pierwszą zbiórkę zaczęliśmy, gdy dostaliśmy kosztorys. Wtedy szło dużo łatwiej. Organizowaliśmy imprezy, dużo osób z zewnątrz nam pomagało, byliśmy na mszy, na której poznaliśmy panią, która pomogła nam to nagłośnić w telewizji. Kolejna zbiórka właśnie trwa, mnóstwo ludzi wpłaca, ale to są znacznie mniejsze kwoty - mówi pani Emilia.

Dominik może liczyć na liczne wsparcie zarówno ze strony rodziny, znajomych, jak również obcych mu osób. Bliscy, próbując zebrać potrzebną kwotę, uruchomili na Facebooku grupę z licytacjami, do której dołączają ludzie z całej Polski.

- Psychicznie jest nam ciężko. Obawiamy się, że bez tej kwoty nie da się go zoperować. Wiadomo, że każdy rodzic chce, żeby jego dziecko było zdrowe i szczęśliwe - dodaje mama chłopca.

Potrzeba jednak wielu rąk na pokładzie, żeby udało się zebrać potrzebną kwotę. Powodzenie takich zbiórek jest uzależnione od tego, do ilu osób one trafią.

Pomóc można TUTAJ. Liczy się każda złotówka!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące