Zastaw się, a postaw się, czyli kinderbal po polsku

Moda na organizację urodzin dla najmłodszych pojawiła się i u nas. Już nie wystarczą kolorowe czapeczki, baloniki i wspólna zabawa w pokoju solenizanta. Rodzice przedszkolaków potrafią wydać na tę imprezę nawet kilkaset złotych.

Najpierw przedszkolakom wręczane są zaproszenia. Im piękniejsze, tym lepiej. W treści prośba o potwierdzenie przybycia. Cała grupa zaproszona jest do dziecięcej kawiarni lub sali zabaw. Latem impreza często organizowana jest w ogrodzie solenizanta, ale to nie rodzice zajmują się zabawianiem gości. W pracę tę angażuje się animatora. W ramach podziękowań uczestnicy przyjęcia otrzymują drobny upominek. Taki scenariusz podoba się z pewnością dzieciom, ale czy dorosłym również?

– W lutym tego roku moja córka dostała cztery zaproszenia na urodziny. Wszystkie były organizowane w klubach dla dzieci lub w salach zabaw. Trzeba było kupić prezent, i jak się później okazało, wcale nie byle jaki. Na ostatnią imprezę córki nie puściłam, bo nie miałam już pieniędzy. I to całe wożenie dziecka, odbieranie go. Dla mnie to szaleństwo – mówi Dagmara, mama czteroletniej Natalii z Bydgoszczy.

1. Urodziny ze scenariuszem w ręku

Firmy organizujące urodziny dla dzieci pojawiają się na rynku jak grzyby po deszczu. Kalendarze wypełnione mają po brzegi, a zamówienie interesującego nas terminu trzeba wykonać z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. W przygotowanie imprezy angażowani są wyszkoleni animatorzy z głową pełną pomysłów i całym zapleczem rekwizytów.

– Urodziny organizujemy w formie dwugodzinnego spotkania prowadzonego przed dwóch animatorów z użyciem wielu różnorodnych gadżetów związanych z tematyką przyjęcia. Do wyboru posiadamy wiele gotowych tematów, ale przygotowujemy też przyjęcia na specjalne zamówienie – mówi Anna Serafin z firmy "Wyjątkowe Urodziny", która zajmuje się organizacją imprez dla dzieci na terenie Warszawy.

I dodaje: - Staramy się, żeby na każdym przyjęciu znalazła się przynajmniej jedna atrakcja z tzw. efektem WOW, która sprawi, że solenizant będzie zachwycony i dumny z tego, że to jego urodziny.

Imprezy tematyczne to jednak tylko jedne z propozycji. W ofercie firma ma również unikatowe na rynku pomysły: urodziny filmowe, w escape room, wojskowe czy w tunelu aerodynamicznym. Ich koszt to nawet 1800 złotych. W cenę wliczony jest – w zależności od pakietu – udział zawodowego fotoreportera, wynajem profesjonalnego studia filmowego, pokaz prawdziwego magika, warsztaty kosmetyczne i kulinarne.

Profesjonaliści posiadają również bogate zaplecze sprzętowe. Dzieci mają możliwość skorzystania z dmuchanych zjeżdżalni, samodzielnego zrobienia waty cukrowej lub wielkich baniek mydlanych. Możliwości jest całe mnóstwo.

– Zgłosiłam się do jednej z firm organizujących przyjęcia dla dzieci. Chciałam omówić urodziny syna dla dziesięciu osób. Zaproponowano mi tyle atrakcji, że nie wiedziałam, na co się zdecydować. Zaczęłam się zastanawiać, czy moje dziecko faktycznie tego potrzebuje – wspomina Monika z Torunia.

15 rzeczy, które zrozumieją tylko rodzice [15 zdjęć]

Posiadanie dziecka to największa nagroda od życia i cud miłości. Każdy rodzic traktuje swoje dziecko,

zobacz galerię

Organizowanie dzieciom urodzin nie jest niczym nowym. Koledzy i koleżanki naszego dziecka byli zapraszani na imprezę do domu solenizanta, częstowano ich domowym ciastem i lodami. Młodszym dzieciom rodzice pomagali w organizacji zabawy, starsze radziły sobie z tym zadaniem same. Co zatem się zmieniło?

Urodziny dziecka urosły do rangi poważnego przyjęcia. Można zapomnieć o spontaniczności. Liczy się pomysł i jego realizacja na bardzo wysokim poziomie. Nie bez znaczenia jest chęć pokazania się, uszczęśliwienia swojego dziecka i zaimponowania jego kolegom. Monika przyznaje, że czuje na sobie presję rodziców.

– Pytają mnie, kiedy syn wyprawia urodziny i co z tej okazji organizujemy. Unikam odpowiedzi. Po zapoznaniu się z cennikiem tego rodzaju usług stwierdziłam, że przyjęcie urodzinowe wyprawię synowi w domu. Piekę dobre ciasta, zrobię domowe lody, przemyślę scenariusz ciekawych zabaw. W przygotowania zaangażuję syna. Mam nadzieję, że dzieci będą się świetnie bawić – podsumowuje.