Zaspała na maturę, a nagraniem pochwaliła się w sieci. Co zrobić w takiej sytuacji?
Maj to miesiąc, który maturzyści zapamiętują na całe życie. Towarzyszą mu emocje, stres i ogromne oczekiwania – zarówno własne, jak i otoczenia. Niestety, nawet najlepiej przygotowany uczeń może zawieść na jednym froncie: punktualności.
W tym artykule:
Zaspała na egzamin
W ostatnich dniach w sieci coraz częściej można się natknąć na historie maturzystów, którzy spóźnili się lub całkowicie przegapili egzamin. Jedno z takich nagrań pojawiło się na TikToku na profilu @kareczkamarcheweczka.
Film błyskawicznie zyskał popularność, a w komentarzach wiele osób zaczęło dzielić się podobnymi doświadczeniami. Wskazują, że spóźnienia lub pomyłki w dniach egzaminów zdarzają się zaskakująco często. Tak to komentują internauci:
"Czemu dzisiaj tyle ludzi zaspało? Już kolejny taki tik tok widzę",
"Czemu nagle każdy zaspał?",
"TT jest pełen takich ludzi",
"Ta generacja jest stracona".
Mamy świadectwo Einsteina. Porównaj swoje oceny z ocenami naukowca
Spóźniony uczeń traci termin
Zgodnie z zasadami określonymi przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, uczeń może przystąpić do matury tylko wtedy, gdy znajdzie się na sali przed zakończeniem czynności organizacyjnych. Po zapisaniu godziny rozpoczęcia egzaminu, drzwi się zamykają – dosłownie i formalnie. Spóźnieni uczniowie nie są wpuszczani.
Co wtedy? Osoba, która nie pojawiła się na maturze o czasie, traci prawo do napisania egzaminu w danym dniu. W takiej sytuacji musi złożyć wniosek do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej o dopuszczenie do egzaminu w terminie dodatkowym, który przypada zazwyczaj w czerwcu.
Dodatkowy termin tylko w uzasadnionych przypadkach
Warto jednak podkreślić, że złożenie wniosku nie jest równoznaczne z jego pozytywnym rozpatrzeniem. Aby móc przystąpić do matury w dodatkowym terminie, konieczne jest przedstawienie ważnych i losowych okoliczności, które uniemożliwiły obecność na egzaminie.
Może to być nagła hospitalizacja, wypadek komunikacyjny, ale nie zaspanie bez uzasadnienia medycznego czy technicznego.
Dlatego organizatorzy egzaminu przypominają: egzamin maturalny to nie tylko sprawdzian wiedzy, ale także odpowiedzialności i umiejętności zarządzania czasem. Nawet najlepsza znajomość lektur i reguł matematycznych nie pomoże, jeśli uczeń nie dotrze na czas do swojej sali.
Niektórym maturzystom pozostaje jedynie mieć nadzieję, że CKE wyrazi zgodę na czerwcowy termin. Mogli jednak tego łatwo uniknąć – wystarczyło sprawdzić kilka razy budzik, poprosić rodzinę o kontrolne obudzenie, przygotować wszystko dzień wcześniej.
Egzamin to wystarczająco duży stres, nie dodawaj sobie kolejnego. Choć zaspanie może zdarzyć się każdemu, to matura niestety nie wybacza takich błędów.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- TikTok
- OKE
- CKE