Trwa ładowanie...

Zaskakujący dokument. W akcie urodzenia ma wpisane "przednie siedzenie samochodu". Matka urodziła na moście

 Maria Krasicka
06.10.2021 14:30
Jordan urodził się na przednim siedzeniu
Jordan urodził się na przednim siedzeniu (Facebook)

Allison Goldfarb od początku wiedziała, że może mieć problem z dotarciem na czas do szpitala. Podczas zimy, dojazd do Nowego Jorku jest bardzo utrudniony. Jednak jej synek nie zamierzał czekać i przyszedł na świat w samochodzie, co zostało uwzględnione przez urzędnika.

spis treści

1. Przedwczesny poród

Kiedy Allison Goldfarb dowiedziała się, że jej poród zaplanowany jest na styczeń, od razu pomyślała, że jest to ryzykowne. Kobieta wiedziała, że nagłe burze śnieżne w Nowym Jorku są w stanie zablokować całe miasto. Jednak nie spodziewała się, że faktycznie do tego dojdzie.

"Przez całą ciążę mówiłam mojemu lekarzowi, że się boję, że utknę na moście, jak zacznę rodzić"- mówi Allison.

19 stycznia Allison miała ostatnią wizytę kontrolną u lekarza. Po kontroli kobieta wróciła do domu, ponieważ wszystko było w porządku, a poród był zaplanowany na 27 stycznia. Jednak niecałe 15 minut później Allison poczuła pierwszy skurcz. Wraz z mężem postanowili, że pojadą do miasta, ponieważ wiedziała, że poród wkrótce się zacznie, a chciała urodzić w szpitalu Mt. Synaj na Manhattanie.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

Para wsiadła do samochodu około godziny 19:45, gotowa do półgodzinnej jazdy z New Jersey do centrum Manhattanu. Jednak po około 10 minutach Allison zaczęła na dobre rodzić. Jej wody odeszły, a skurcze się nasiliły.

"Trudno powiedzieć, kiedy to wszystko się wydarzyło, ale byliśmy na moście. Mój mąż powiedział, że się zatrzyma, a jedynym miejscem, w którym mogliśmy bezpiecznie to zrobić, był zjazd z mostu" – dodaje.

Most George'a Washingtona
Most George'a Washingtona (GettyImages)

Mężczyzna stanął na zjeździe z mostu George'a Washingtona i zadzwonił na numer ratunkowy. Dyspozytor natychmiast wysłał karetkę, jednak dziecko nie mogło dłużej czekać. Mąż Allison wysiadł z samochodu, przeszedł na stronę pasażera i instruowany przez dyspozytora przyjął poród. Mały Jordan urodził się około 20:20, a kilka minut później przyjechała karetka.

"Na początku ledwo płakał, więc spanikowałam. Zastanawiałam się, czy z dzieckiem wszystko w porządku - mówi Allison. - Gdy tylko pojawiło się pogotowie ratunkowe, krzyczałam, żeby sprawdzili, czy z dziecko jest zdrowe. Kiedy przytaknęli, kamień spadł mi z serca".

2. Nietypowy akt urodzenia

Kiedy mama i dziecko trafili do szpitala, a mąż, ze względu na obostrzenia epidemiologiczne, został na zewnątrz. Czekając na wieści od żony, mógł przystąpić do kolejnej misji: wyczyścić jasną tapicerkę ich samochodu.

"Mój mąż to pedant, więc to było bardzo zabawne. Stał przed szpitalem z mokrymi chusteczkami i czyścił samochód, czekając na jakiekolwiek wiadomości" - śmieje się Allison.

Allison, Blake i Jordan
Allison, Blake i Jordan (Facebook)

Jednak to nie koniec przygód motoryzacyjnych dla rodziny. Okazało się, że w akcie urodzenia, Jordan ma wpisane dokładne miejsce, w którym przyszedł na świat: przednie siedzenie pasażera, most George’a Washingtona.

Akt urodzenia Jordana
Akt urodzenia Jordana (Facebook)

Kiedy szok związany z niespodziewanym porodem ustąpił, para była w stanie opowiedzieć oszołomionej rodzinie i przyjaciołom o całej sytuacji, jaka ich spotkała.

"Zabawne jest to, że wszyscy moi przyjaciele i rodzina nawet się nie zdziwili. Uznali, że jeśli komuś miałaby się przytrafić taka sytuacja to tylko mi" – śmieje się Allison.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze