Skandal w szkole. Zakuli dziewięciolatka w kajdanki
Zdarzenie, do którego doszło w Szkole Podstawowej Stenstrom w Oviedo na Florydzie, wzbudziło w lokalnej (i nie tylko) społeczności mieszane odczucia. Oficer do spraw bezpieczeństwa szkolnego wezwał do placówki policję, ponieważ nauczyciele nie mogli sobie dać rady z agresywnym uczniem.
1. Agresywny uczeń
Zarejestrowane przez mundurowych nagranie datowane jest na 2 listopada chwilę przed 10 rano. Widać na nim siedzącego na podłodze dziewięciolatka, który rzuca różnymi przedmiotami. Wokół panuje bałagan. Chłopiec pokrzykuje i przeklina, wyzywając nauczycielki, które osłaniają się przed nim specjalnymi materacami. W pewnym momencie dziewięciolatek próbuje je kopać.
"Zauważyłam, jak [dziecko] kopie personel, uderza ich pięścią. Wezwałam policję, aby dalej mi pomogli w uspokojeniu go. Gdy policjant przybył na miejsce, dziecko nie uspokoiło się" - napisała o całym zdarzeniu osoba zajmująca się bezpieczeństwem w szkole.
W pewnym momencie nagrania policjant przytrzymuje ręce chłopca i zakłada mu kajdanki. Jak potem wyjaśniał, zdecydował się na to, by dziewięciolatek nie wyrządził krzywdy sobie i innym osobom.
"Zakułem go w kajdanki, które zeszły aż do miejsca, gdzie nie było już żadnych zębów kajdanek. Kajdanki zwisały luźno na nadgarstkach, ale nie pozwalały na wyjęcie rąk. Nie puściłem go ze strachu przed tym, że on mógł sobie lub innym zaszkodzić" - napisał w raporcie funkcjonariusz.
Policjant zaznaczył także, że podczas interwencji uczeń był agresywny, drapał, uderzał i rzucał przedmiotami, a także próbował uciekać przez okno i drzwi. Dopiero po 13 minutach w kajdankach wzburzony chłopiec miał się uspokoić.
2. Przesadzili?
Interwencja policji i zakucie w kajdanki dziewięciolatka sprawiły, że jego rodzice złożyli skargę federalną przeciwko miastu i oskarżyli mundurowych o nadmierne użycie siły. Cała sytuacja wzburzyła także lokalną społeczność. Mieszkańcy zakwestionowali adekwatność szkolenia, które przechodzą funkcjonariusze policji i pracownicy szkół zajmujący się dziećmi. Domagają się dochodzenia w tej sprawie.
Co ciekawe, polscy internauci, którzy skomentowali wydarzenie pod jednym z postów facebookowego fan page "Służby w akcji", opowiadają się w większości po stronie policji. Ich zdaniem mundurowi postąpili słusznie. W swoich opiniach nie przebierali w słowach.
Oto niektóre komentarze:
"Moim zdaniem dobrze. Niech się nauczy, że w przyszłości są takie konsekwencje. Rodzice zamiast pozywać powinni podziękować i ukarać".
"Skoro wylano wiadro pomyj na służby, które interweniowały, to co należy się rodzicom, skoro 9-latek w tym wieku zna wszystkie obelżywe słowa. Jeśli sobie nie radzą, może trzeba się zastanowić nad odebraniem praw rodzicielskich, bo takie zachowanie wynosi się z domu".
"Moim zdaniem dobrze zrobili, przede wszystkim dla bezpieczeństwa wszystkich. Rodzice powinni być wdzięczni za to, bo mógł sobie lub komuś zrobić krzywdę".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl