Zadanie z religii wzburzyło internautów. Dzieci muszą uratować kardynała Wyszyńskiego
Na jednej z grup zrzeszających rodziców i nauczycieli w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie zadania z religii, które wzburzyło użytkowników. Nie chodzi o poziom trudności, czy samą treść zadania, ale o to, jak zostało skonstruowane. Dzieci muszą bowiem przeprowadzić kardynała Stefana Wyszyńskiego przez... labirynt.
1. Kontrowersyjne zadanie z religii
"Pomóż przejść kard. Stefanowi Wyszyńskiemu przez trudy i pułapki zastawione przez jego prześladowców" – brzmi zadanie udostępnione na jednej ze szkolnych grup.
Użytkownicy nie kryli oburzenia. Wielu z nich zauważyło, że zadanie jest ośmieszające dla samej postaci, jaką był kardynał Wyszyński. Ponadto jest wyrwane z kontekstu i nic nie wnosi, ponieważ nie wiadomo, o jakie trudy i pułapki chodzi.
"Jeśli w treści mamy "pułapki i prześladowców" to może by, tak jakieś pokazać, coś wspomnieć? Myślę, że nawet dzieciom na poziomie I-III klasy można w prosty sposób pokazać, jak prześladowano Kościół. Idąc tym tokiem myślenia, to na historii wstawiam Piłsudskiego i piszę w treści, że miał prześladowców i pomóż mu przejść z Polską do niepodległości... nie wnosi to kompletnie niczego" – zauważyła jedna z użytkowniczek.
Mimo to znaleźli się także obrońcy zadania, którzy stwierdzili, że nie ma w nim nic złego, a katecheta może je wykorzystać na lekcji religii jako jeden z elementów zainteresowania uczniów postacią kardynała Wyszyńskiego.
2. Lekcje religii w polskich szkołach
Jednak znacząca większość użytkowników skupiła się na samym wydźwięku zadania. Według nich jest ono na żenującym poziomie i żeruje na najniższych instynktach. W kontekście poprzednich przykładów zadań m.in. napisania smsa do Jana Pawła II, czy kontrowersyjnych zachowań katechetów w polskich szkołach, takie zadania nie powinny mieć miejsca.
"I później Kościół dziwi się, że młodzież olewa religię, nie chce na nią chodzić i w ogóle traktuje ją jako śmieszny przedmiot, na którym ogląda się filmy i "rozwiązuje matmę" – dodała nauczycielka.
"Nachalne wciskanie naiwnych wersji jakiejkolwiek religii wiąże się ze stopniową laicyzacją. Dowodem na to skutki polityki działania Kościoła Katolickiego w Polsce w ostatnich 30 latach… a może to i dobrze, i ten proces jest niezbędny?" – podsumowała kolejna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl