Zabrała 11-latkę na lifting rzęs. "Co dalej? Botoks i wypełniacze?"
Salony kosmetyczne proponują wiele usług, które mają poprawiać nasz wygląd. Na ich wykonanie decydują się coraz młodsze osoby. Jedną z nich jest 11-letnia Pixie. Internautom nie spodobało się, że młodziutka nastolatka poddała się zabiegowi. "Co dalej? Botoks i wypełniacze?" - komentowali.
1. Zabrała 11-letnią córkę na lifting rzęs
Zabiegi upiększające u dzieci wywołują ogromne kontrowersje. Przeciwnicy takich "poprawek" twierdzą, że to niepotrzebna ingerencja w ciało, a zwolennicy, iż jest to sposób na wyrażenie siebie.
Do tej drugiej grupy należy Roxy Jacenko, mama 11-letniej Pixie Curtis. Kobieta pozwoliła nastoletniej córce na wykonanie liftingu i henny rzęs w lokalnym salonie.
Pochodząca z Australii Pixie to znana influencerka. 11-latka twierdzi, że w ciągu miesiąca jest w stanie zarobić nawet 500 tys. złotych. Nastolatka ze smykałką do biznesu jest właścicielką marki produkującej zabawki i akcesoria do włosów. Dzięki temu Pixie może żyć w niewyobrażalnym luksusie i - jak twierdzi - będzie mogła przejść na emeryturę w wieku 15 lat. Oczywiście za logistykę całego przedsięwzięcia odpowiada jej mama.
Nastolatka w opublikowanym na Instagramie poście zdradziła, że poddała się zabiegowi liftingu i farbowania rzęs.
"Rude włosy to brak rzęs, do teraz" - napisała.
Na nagraniu widzimy, jak krok po kroku wyglądał zabieg, który wykonano w salonie piękności w Chatswood.
Lifting rzęs poprzedza dokładne oczyszczenie i odtłuszczenie okolic oczu. Dolną powiekę przykrywa się płatkami, które chronią dolne rzęsy. Na górną powiekę zakłada się silikonowy wałek pokryty klejem. Rzęsy zaczesuje się na formę, a następnie pokrywa specjalnym preparatem.
Po kilkunastu minutach na włoski nanosi się produkt utrwalający ich nowy kształt, a także serum nawilżające. Po około 20 minutach rzęsy zostają oczyszczone, a forma usunięta.
2. "Co dalej - botoks i wypełniacze?"
Pod filmikiem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Większość internautów przekonywała, że 11-latka jest za młoda na taki zabieg:
"Co dalej - botoks i wypełniacze",
"Naprawdę? Za młoda na to",
"Potem powiększysz usta?",
"Czy jej matka ma mózg" - pisali.
Jednak znaleźli się i tacy, którzy podkreślali, że lifting rzęs to bezpieczny zabieg:
"To nie są sztuczne rzęsy. Robiłam to w jej wieku",
"Przecież nic się jej nie stanie" - komentowali.
3. Czy lifting rzęs jest bezpieczny?
Lifting rzęs to nieinwazyjny i bezbolesny zabieg, który wykonywany w profesjonalnych warunkach jest całkowicie bezpieczny.
Jednak pamiętajmy, że w wyniku niedbałego wykonywania zabiegu może pojawić się podrażnienie, zaczerwienie lub łzawienie oczu, natomiast objawy te dość szybko ustępują. Istnieje również ryzyko reakcji alergicznej na stosowane produkty, choć zdarzają się one stosunkowo rzadko.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
