Za kulisami idealnego selfie. Blogerka pokazuje, jak wygląda prawdziwa mama
Coraz częściej widzimy, że ktoś kogoś ocenia w mediach społecznościowych. Niektórzy twierdzą, że wszystko, co znajduje się na profilu danej osoby jest prawdą. Często te informacje mogą być wykorzystane nie tylko na korzyść danej osoby, ale również przeciwko niej.
Wiele osób opisując barwnie swoje życie i pokazując wyidealizowane zdjęcie w social mediach podwyższa swoje poczucie własnej wartości w rzeczywistości.
Kreując swój wizerunek ludzie ukrywają swoje ułomności i niedoskonałości. A przecież patrząc prawdzie w oczy musimy stwierdzić, że wszyscy je mamy. I właśnie o tym napisała ostatnio znana amerykańska blogerka parentingowa na swojej stronie - Tova Leigh - My Thoughts about stuff.
Post wbudził ogromne zainteresowanie. W ciągu kilku dni został udostępniony prawie 8 tysięcy razy, a polubiony prawie przez 40 tysięcy osób.
Zobacz także: Piękna mama z magazynów kontra mama w realnym życiu
Ciało kobiety po porodzie
Blogerka zamieściła zdjęcia porównując wstawione kilka dni wcześniej zdjęcie profilowe – piękne, kolorowe, uśmiechnięte, pozowane ze zdjęciem ukrywającym rzeczywistość, która rzadko jest pokazywana w mediach społecznościowych:
"W zeszłym tygodniu wystawiłam swoje "idealne" selfie na Instagramie (zob. mały obrazek na dole po lewej stronie). Miał dużo "lajków", przyjaciele powiedzieli mi, że jestem sexy i nawet ustawiłam to samo zdjęcie na profilowe na Facebooku.
Dzisiaj dodaje zdjęcie ukazujące ten sam obraz "za kulisami". Tak naprawdę wyglądałam, kiedy zostało zrobione moje idealne selfie profilowe. Bez 20 prób, żeby zrobić to dobrze, bez kadrowania i dodawania filtrów, że wyglądać lepiej.
Wiesz, bo w weekend, czytałam artykuł o tym, że coraz więcej ludzi ma depresję i jest niepewnych, przez przyglądanie się tym wszystkim wyidealizowanym zdjęciom w mediach społecznościowych. Więc pozwól, że powiem ci coś: to jest prawdziwe.
Z całym moim prawdziwym maminym brzuchem, cellulitem, babcinymi majtamy i zerowym retuszem! Nie jest to idealne seksowne ciało, takie jak dyktują obecne standardy, ale niedoskonale bajeczne, bo jest prawdziwe i jest moje.
Więc następnym razem, kiedy zobaczysz "idealny" obraz na Instagramie lub Facebooku, który sprawi, że poczujesz się źle, pamiętaj o tym:
*Media społecznościowe są pełne gwna. Jesteś piękna taka, jaka jesteś. I nie ma nic bardziej seksownego niż bycie prawdziwym!"**
Piękne kobiety
Wcześniej blogerka dodała post, w którym wiele kobiet wstawia swoje zdjęcia porównując rzeczywistość z kreowaniem swojego wizerunku w social mediach. Wszystkie kobiety miały podobne zdanie i wiele z nich przyznało się do tego, że codzienne przeglądanie zdjęć na Facebooku czy Instagramie wywołuje w nich jeszcze większe kompleksy.
Duża część osób bezrefleksyjnie przegląda internet, nieco naiwnie ufając we wszystko, co zobaczą. Maski, które przybierają ludzie w social mediach są połączeniem tego kim są w realnym świecie, z tym kim chcieliby zostać.
Tova Leigh stara się w swój własny sposób walczyć z brakiem autentyczności we współczesnym życiu wielu kobiet. Pisząc o tym, ma nadzieję, że może chociaż kilka matek, takich jak ona poczuje się lepiej i spojrzy na siebie bardziej wyrozumiałym okiem.
"Drogie celebrytki, modelki i Siostry Kardashian,
Codziennie w mediach społecznościowych udostępniacie ogrom zdjęć samych, opisanych jako "bez filtru", " bez makijażu " lub " właśnie się obudziłem ".
Nie obchodzi mnie, ile godzin w tygodniu spędzisz na siłowni, albo ile zielonych shaków wypijasz każdego dnia – ale nikt nie wygląda tak pięknie o 6 rano bez makijażu.
Z poważaniem, Tova (statystyczna mama, która potrzebuje drzemki)"
Warto obejrzeć:
- Manicure u niemowlaka? To już stało się faktem
- Matka wprowadziła córce dietę. Dziewczynka ma 3 latka i nigdy nie jadła cukru
- Język 7-latki zakleszczony w kubku Disney'a. Firma wycofuje produkt
- Kontrowersyjny post blogera o ruchu antyszczepionkowym. "Lobby pogrzebowe podnosi łeb"
- Matka przez kilka lat nie zabierała synów do fryzjera. Miała ważny powód!
- EQ kontra IQ, czyli czy iloraz inteligencji determinuje przyszłość naszych dzieci