Wpadł w furię na pokładzie samolotu. Rozwścieczył go płacz dziecka
Pasażer samolotu lecącego do Orlando na Florydzie wpadł w szał, ponieważ przeszkadzał mu płacz dziecka. Mężczyzna awanturował się nie tylko z obsługą lotu, ale także wykrzykiwał obraźliwe komentarze w kierunku rodziców dziecka. Nagranie pojawiło się w sieci.
1. Oburzony pasażer
Do awantury doszło na lotnisku w Palm Beach. To właśnie tam pasażerowie lotu do Orlando na Florydzie oczekiwali na wznowienie lotu, który został przerwany z powodu niesprzyjających warunków pogodowych.
Płacz dziecka znajdującego się na pokładzie doprowadził do furii jednego z pasażerów, tylko postanowił głośno i wyraźnie wyrazić swoje niezadowolenie.
- Uspokój dziecko, proszę. Ja nie krzyczę. Chcesz, żebym k**a krzyczał? - między innymi takie słowa usłyszeli rodzice płaczącego dziecka**.
Oberwało się również załodze samolotu, która próbowała załagodzić konflikt i uspokoić rozwścieczonego pasażera. Oburzony mężczyzna wykrzyczał, że po to zapłacił za bilet, by odczuwać komfort w czasie lotu. Tymczasem płacz małego dziecka pokrzyżował jego plany.
Gdy ktoś z obsługi samolotu stwierdził, że mężczyzna również krzyczy, usłyszał:
- Tak samo jak dziecko! Jesteśmy w p****lonej blaszanej puszce z dzieckiem, które ryczy.
Kłopotliwy pasażer został poproszony o zapanowanie nad głosem. Niestety bez skutku.
- A dziecko może zapanować nad głosem? - zapytał ironicznie mężczyzna.
Choć personel linii lotniczych starał się przemówić do rozsądku rozdrażnionemu mężczyźnie, to niestety bez większego skutku. Pasażer stwierdził, że spał spokojnie ze słuchawkami w uszach, lecz wybudził go płacz dziecka.
2. Nagranie podbija internet
Trwające kilka minut nagranie trafiło do sieci. Nagrał i udostępnił je pasażer, który był świadkiem tej sytuacji i siedział bardzo blisko agresywnego mężczyzny. W filmie słychać zarówno awanturującego się pasażera, jak i nieustannie płaczące dziecko, które zapewne trudno było uspokoić.
Ostatecznie mężczyzna odmówił opuszczenia samolotu, więc obsługa musiała wezwać ochronę, która go wyprowadziła. Niespokojnego pasażera widziano później na lotnisku w towarzystwie służb, którym tłumaczył, że miał prawo krzyczeć, ponieważ z płaczącym dzieckiem było dwoje dorosłych i mogli je uspokoić.
@hotspotmedia But the grown man yelled as the toddler did #babyonboard #plane #arguement #hotspotmedia ♬ original sound - Hotspotmedia
Policja w Orlando nie udzieliła do tej pory żadnego komentarza. Nie wiemy więc, czy pasażer został ukarany wyłącznie przez organy ścigania, czy może również przez linię lotniczą, którą podróżował. Linia Southwest Airlines wydała oświadczenie, w którym przeprasza pasażerów tego lotu oraz chwali postawę załogi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl