Trwa ładowanie...

Wiele osób chce pomóc. Pod żadnym pozorem nie wychodź z auta

 Marta Słupska
Marta Słupska 31.07.2023 21:02
Nigdy nie wysiadaj z auta, gdy zobaczysz na poboczu porzucony wózek. To pułapka
Nigdy nie wysiadaj z auta, gdy zobaczysz na poboczu porzucony wózek. To pułapka (Facebook )

Wyobraź sobie, że jedziesz wieczorem samochodem. Droga jest pusta, chodniki wyludnione. Być może przejeżdżasz przez nieoświetloną szosą i jedynym źródłem światła są reflektory twojego auta. Nagle na poboczu drogi zauważasz stojący tyłem do ciebie dziecięcy wózek. Co robisz?

spis treści

1. Wózek pozostawiony przy drodze

Od twojej decyzji może wiele zależeć. Czy zatrzymasz się, by sprawdzić, czy w środku nie ma niemowlęcia potrzebującego pomocy? A może pojedziesz dalej zakładając, że to tylko wyrzucony przez kogoś pusty wózek? Co należy zrobić w takiej sytuacji?

Okazuje się, że najlepiej jest wówczas jechać dalej i nie zatrzymywać się, a z bezpiecznej odległości zaalarmować policję. Na naszych empatycznych i altruistycznych odruchach żerują niestety wszelkiej maści złodzieje i porywacze.

Zobacz film: "Kiedy dziecko nie chce spać"

Media w ostatnich latach donosiły już o podobnych przypadkach, kiedy na ulicy bądź poboczu drogi po zmroku kierowcy zauważali sprzęty związane z dziećmi: wózki, nosidełka czy foteliki. Chęć niesienia pomocy sprawiała często, że wychodzili wówczas z auta, by sprawdzić, czy w środku jest dziecko. Taka sytuacja to gratka dla oszustów, którzy w tym czasie kradną auto lub dokonują porwań czy innych przestępstw.

2. Nigdy nie wychodź z auta!

W połowie lipca na Facebooku Nancy Walsh, amerykańska agentka nieruchomości, opublikowała zdjęcia, które mogą wywołać dreszcze. Widzimy na nich pustą ulicę - jak sama napisała - "pośrodku niczego". Na poboczu drogi widać dziecięcy wózek ustawiony tak, że nie widać, czy ktoś znajduje się w środku. Kobieta zaapelowała, by w tej sytuacji nigdy nie opuszczać pojazdu, tylko zawiadomić policję.

Co ciekawe, do podobnej sytuacji doszło rok wcześniej w Polsce. 21 lutego 2022 roku jedna z użytkowniczek Facebooka zamieściła zdjęcie zrobione z przedniego siedzenia samochodu po zmroku. Także w tym przypadku pokazuje ono porzucony wózek - z tym, że nie na poboczu, lecz na środku drogi.

"Przy okazji chce odpowiedzieć, o co chodzi z niewysiadaniem z auta, bo też mam masę tych pytań, że co ze mną nie tak. Skoro jest wózek, to trzeba iść pomóc. Niestety nie. Zazwyczaj jak wysiadamy z auta na trasie, to tylko na chwilę, więc nie wyłączamy silnika. Idąc w kierunku wózka, jesteśmy tak przejęci, że nawet nie zauważymy, jak ktoś z krzaków, pola, budynku wyjdzie i wsiądzie w nasz samochód, po czym odjedzie, zostawiając nas z 'poker facem'. Uważajcie. Pomysłów na kradzież nadal jest masa" - napisała.

Do opisanego przez nią zdarzenia doszło w miejscowości Iwiny, gmina Warta Bolesławiecka. Z komentarzy pod wpisem wynika jednak, że podobne przypadki zdarzały się już w innych miejscach w Polsce, np. w okolicy Płocka, Gostynina i Kutna.

3. Oszustwo na "porzucone dziecko"?

Niestety, pomysłowość oszustów nie kończy się na pozostawieniu przy drogach dziecięcych sprzętów. W USA doszło w połowie lipca do nietypowego zdarzenia. Carlethia Russell, która jechała autostradą w stanie Alabama, zobaczyła na poboczu małe dziecko. Zatrzymała się, zadzwoniła na numer alarmowy i do swoich bliskich.

W trakcie rozmowy z dziewczyną swojego brata stało się jednak coś dziwnego. Kobieta relacjonowała, że słyszała w słuchawce, jak Russell pyta dziecka, czy wszystko w porządku. Potem usłyszała jej krzyk. Połączenie nie zostało zerwane, jednak słychać było wtedy już wyłącznie hałas z autostrady.

Zaalarmowano policję. Mundurowi odnaleźli samochód kobiety, jednak jej samej ani dziecka nigdzie nie było. Russell wróciła do domu po dwóch dniach. Nie wiadomo, co się z nią przez ten czas działo. Policjanci zaznaczyli, że będą to dopiero ustalać.

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze