Nagrała, co robił mąż, gdy ona rodziła. Wideo bije rekordy popularności
Czy partner rodzącej powinien uczestniczyć w porodzie? Zdania na ten temat są podzielone. Wiadomo jednak, że niektórzy mężczyźni w tym ważnym momencie… nie wytrzymują presji.
1. "Absolutnie nie zemdleję w trakcie porodu, kochanie"
Poród naturalny jest dla rodzącej wyjątkowym przeżyciem związanym z jednej strony z przywitaniem na świecie dziecka, a z drugiej - z ogromnym bólem, wysiłkiem i wyrzutem adrenaliny. Jeśli w szpitalu nie panują akurat obostrzenia związane z zagrożeniem COVID-19, a partner kobiety czuje się na siłach, może być obecny na sali porodowej.
Dla większości mężczyzn jest to czas, w którym starają się chociaż trochę pomóc i ulżyć partnerce: masują jej plecy, pomagają przyjąć odpowiednią pozycję, wspierają i dostarczają jedzenie czy wodę. Niektórzy jednak, co pokazuje jeden z filmów opublikowanych na TikToku, nie wytrzymują napięcia i w tej ważnej chwili.. tracą przytomność.
Tak było w przypadku mężczyzny, którego podczas porodu nagrała sama rodząca. Wideo zarejestrowano w szpitalu. Widać na nim leżącego na podłodze mężczyznę, który najprawdopodobniej zemdlał podczas porodu. Na końcu nagrania pokazano jeszcze zdjęcie, na którym nieprzytomny lub śpiący leży na kanapie, a za nim stoi kroplówka.
Dla kontrastu kobieta zamieściła na filmiku słowa partnera, które wypowiedział zapewne przed akcją porodową: "Absolutnie nie zemdleję w trakcie porodu, kochanie".
@coriannejohnson22 He tried his best! 😂
♬ origineel geluid - Tik Toker
2. Historie męskich omdleń
Wideo młodej mamy bije rekordy popularności: polubiło je już ponad 1,4 miliona osób i skomentowało ponad 8,5 tysięcy. Internautki są rozbawione omdleniem mężczyzny i dzielą się podobnymi historiami ze swoich porodów.
Oto wybrane komentarze:
"Sam zamienił się w pacjenta".
"Mój mąż zemdlał w czasie, gdy dostawałam znieczulenie podczas porodu".
"U mnie pielęgniarka kazała mężowi wyjść z sali, jak miałam dostać znieczulenie. Powiedziała, że w tym momencie najwięcej mężczyzn mdleje".
"Mój też zemdlał w trakcie znieczulenia. Teściowie śmieją się, że kupią mu hełm w razie kolejnego porodu".
"Wygląda bardzo blado".
"Skradł całą uwagę".
"Mój mąż stracił przytomność dwa razy w trakcie mojego porodu i raz zwymiotował zanim jeszcze wzięli mnie na cesarskie cięcie".
"Mojemu mężowi pielęgniarka powiedziała, że jak zemdleje, nikt mu nie pomoże, bo wszyscy są tu po to, żeby pomagać kobiecie i dziecku. I że jak straci przytomność, po prostu będą przechodzić nad nim. Nie zemdlał".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl