W ciąży paliła 15 papierosów dziennie. Nie wiedziała, że robi źle
33-letnia Amy przyznała, że będąc w ciąży, nie przestała palić. Jej uzależnienie było tak silne, że szukała wymówek i lekceważyła wszystkie argumenty położnych. Nie wiedziała, że w ten sposób może zaszkodzić dziecku.
1. Palenie w ciąży
33-letnia mieszkanka Manchesteru jest jedną z bohaterek filmu dokumentalnego "Misbehaving Mums to Be". Amy przyznała na nagraniu, że jest nałogową palaczką, a kiedy zaszła w ciążę nie przestała palić. Dodała również, że nie widzi nic złego w paleniu podczas ciąży.
"Kiedy zobaczyłam monitor podczas badania USG i widziałam, że dziecko się porusza, jest bardzo energiczne, pomyślałam, że palenie mu nie szkodzi – powiedziała. – Nie rzuciłam palenia, nie wyobrażam sobie poranka bez papierosa".
Młoda kobieta spotykała się z krytyką ze strony innych osób. Jednak ich komentarze sprawiły jedynie, że przyszła mama czuła się atakowana i nie przyszło jej do głowy, żeby spróbować rzucić nałóg.
Amy przyznała, że od zawsze wychowywała się wśród palaczy. Jej rodzice i brat również są uzależnieni od papierosów. Co więcej, jej partner pali paczkę dziennie. Przebywając w takim otoczeniu, kobieta nie przypuszczała, że może robić coś złego. Tym bardziej że jej mama nie naciska, by jej córka rzuciła palenie, przyznając się do palenia podczas obu ciąż.
"Przestań się stresować, stres wyrządzi więcej szkody niż papieros" – usłyszała Amy od mamy.
2. Próba rzucenia papierosów
Położna Lisa Fendall jest zdeterminowana, aby wyrwać Amy z nałogu, przypominając jej o zagrożeniach, na jakie naraża własne dziecko. W filmie kobieta wyjaśniła przyszłej mamie, że ryzyko obejmuje śmierć płodu, martwy poród, śmierć łóżeczkową, przerwanie łożyska i poronienie. Kiedy Amy wreszcie zrozumiała, czym ryzykuje, rozpłakała się.
Badania wykazały, że przyszła mama ma wysoki poziom tlenku węgla, co czterokrotnie zwiększa ryzyko przedwczesnego porodu. Trzy tygodnie później Amy dowiedziała się, że spodziewa się córeczki. Ta wiadomość zachęciła ją do działania i rzucenia nałogu. Kobieta zaczęła zastępczą terapię nikotyną, a po ośmiu tygodniach nadal jest wolna od dymu tytoniowego.
"Jestem tak szczęśliwa, że nie mogę tego opisać - po prostu wiem, że Ava będzie miała najlepszy start w życie, jaki tylko mogę jej zapewnić. Tego właśnie chcę, tylko na tym mi zależy"- powiedziała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl