"Pływają w zarazkach". Pamiętaj o tym po zakupach w lumpeksie
Ubrania z drugiej ręki cieszą się ogromną popularnością - tanio, ekologicznie, a do tego można znaleźć prawdziwe perełki. Wraz z nowym nabytkiem do domu można jednak przynieść coś jeszcze, a mianowicie patogeny.
1. Używana odzież
W lumpeksie, przez internet czy poprzez wymianę, niezależnie od sposobu nabycia używanej odzieży, tkaniny stanowią doskonałe środowisko dla chorobotwórczych drobnoustrojów.
Ubrania z drugiej ręki pod lupę wzięli naukowcy z University of Leicester. Jak zauważa mikrobiolożka dr Primrose Freestone, używana odzież "dosłownie pływa w zarazkach" i jest "rezerwuarem chorób zakaźnych".
Chorobotwórcze patogeny obejmują bakterie, grzyby i wirusy, które mogą powodować wiele schorzeń - od grzybicy stóp, aż po biegunkę. Ważne więc, by swoje lumpeksowe łupy odpowiednio zdezynfekować przed założeniem.
Nasza skóra jest naturalnie pokryta milionami zarazków, które następnie przenoszą się na ubrania, które nosimy. Dla nas mogą nie stanowić one żadnego zagrożenia, ale dla innych osoby już tak.
"Ubrania są dobrze znanym nośnikiem wielu chorobotwórczych patogenów. Oznacza to, że zarazki z unikalnego mikrobiomu skóry pierwotnego właściciela ubrań nadal mogą znajdować się na ubraniach z drugiej ręki, jeśli nie zostały wyczyszczone przed sprzedażą" - wyjaśnia w swojej pracy dr Freestone.
Zobacz także: Daje dzieciom używane prezenty. "One i tak nie widzą różnicy"
2. Unikaj infekcji
Wśród patogenów obecnych na ubraniach możemy znaleźć Salmonellę, E. coli, norowirusy oraz rotawirusy, a także grzyby wywołujące grzybicę.
"Te bakterie mogą powodować zakażenia skóry i krwi. Pasożyty również zostały znalezione na używanych ubraniach" - zaznacza mikrobiolożka.
Zarazki znajdujące się na ubraniach przechowywanych w temperaturze pokojowej mogą przetrwać wiele miesięcy - w bawełnianej odzieży 90 dni, a na tkaninach poliestrowych nawet 200 dni.
Nie trzeba zaraz rezygnować z ubrań z drugiej ręki, wystarczy je odpowiednio przygotować. Po powrocie do domu pamiętaj, by wyprać się w detergencie w temperaturze 60 stopni Celsjusza.
"To nie tylko oczyści ubrania z brudu, ale także usunie zarazki i unieszkodliwi patogeny. Zimna woda nie będzie tak skuteczna w pozbywaniu się patogenów z ubrań" - radzi dr Freestone.
Jeśli masz możliwość, pierwsze pranie wykonaj oddzielnie, w ten sposób unikniesz ryzyka krzyżowego zanieczyszczenia.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl