Ukradła dziecko i niezauważona wyszła ze szpitala
Kobieta ukradła dwudniowego noworodka. Dzięki nagraniu z kamer policja ma nadzieję schwytać podejrzaną i oddać dziecko zrozpaczonej matce. Do zdarzenia doszło w szpitalu w Indiach. Kobieta jest poszukiwana przez policję, a internauci masowo udostępniają jej zdjęcie na portalach społecznościowych.
1. Jak do tego doszło?
Do porwania doszło po południu w niedzielę, 4 października br. w szpitalu rządowym Bowring w Bangaluru – jednej z pięciu największych aglomeracji miejskich w Indiach. Młoda kobieta ubrana w burkę bez najmniejszego problemu wyniosła z placówki dwudniowego chłopca.
Syed Habeeb i Farida to rodzice maleństwa, które urodziło się 2 października i przez pierwsze dni przebywało na oddziale intensywnej terapii noworodków, ponieważ tuż po urodzeniu stwierdzono u niego problemy z samodzielnym oddychaniem. Przy matce mogło być tylko podczas karmienia, które odbywało się co dwie godziny.
2. Nieznajoma kobieta?
Farida rozpoczęła rozmowę z kobietą ubraną w burkę, kiedy lekarze przynieśli jej nowo narodzonego synka. Jak relacjonowała matka, nieznajoma była bardzo miła i bawiła się z dzieckiem, łatwo więc zyskała jej zaufanie. Dlatego Farida postanowiła pozostawić jej pod chwilową opieką synka, a sama chciała szybko skorzystać z toalety. Jak twierdzi matka porwanego chłopca, kobieta mówiła, że przyjechała do szpitala razem z krewnym, który rzekomo miał tam przebywać. Po powrocie z łazienki Farida nie mogła już znaleźć ani nieznajomej, ani synka.
Personel medyczny podchodzi ostrożnie do zeznań matki, bowiem nie wszystko, co powiedziała policji Farida, jest wiarygodne. Pracownicy szpitala twierdzą, że sposób, w jaki rozmawiały ze sobą kobiety, może świadczyć o tym, że się znają. Zresztą trudno im uwierzyć w to, że matka pozostawiłaby swoje dziecko pod opieką zupełnie obcej osobie.
Wszyscy są w szoku, że z oddziału intensywnej terapii został skradziony noworodek i nikt tego nie zauważył. O incydencie została natychmiast powiadomiona policja. Dzięki nagraniom z kamer przemysłowych zainstalowanych w szpitalu obraz kobiety został rozsełany w wiele miejsc, co ma ułatwić jej schwytanie.
Zdjęcia oraz informacja o porwaniu zostały udostępnione też w błyskawicznym tempie przez tysiące internautów na portalach i profilach społecznościowych.