Bruno przeszedł operację usunięcia guza. W szpitalu odwiedził go Lewandowski
Portal Siepomaga.pl potwierdził, że udało się uzbierać środki potrzebne na leczenie 2-letniego Bruna z Końskich. Koszty wyceniono na aż dwa miliony złotych, a zbiórka trwała od października. Chłopiec niedawno przeszedł operację usunięcia guza w Barcelonie. 2 stycznia w szpitalu odwiedził go Robert Lewandowski.
1. Lewandowski odwiedził Bruna w szpitalu
To tydzień pozytywnych zwrotów akcji i niezwykłych emocji w rodzinie 2-letniego Brunka. 28 grudnia chłopiec przeszedł w barcelońskim szpitalu operację wycięcia wielkiego guza. U chłopca wykryto zaawansowany nowotwór złośliwy - neuroblastomę.
"Kochani dziękujemy za wasze wsparcie. Bruno jest po operacji, wycięto 80 procent guza i udało się uratować nerkę. Cała załoga jest zadowolona z operacji, bo jak powiedział chirurg - operacja była bardzo skomplikowana" - napisali na Facebooku rodzice chłopca.
Kilka dni po operacji Bruna odwiedził w ramach corocznej wizyty piłkarzy FC Barcelona w szpitalu - Robert Lewandowski.
2. Zbiórka z happy endem
Rodzice opowiadali, że objawy choroby były zaskakujące. Bruno pewnego dnia zaczął kuleć. Do tego był niespokojny w nocy, często się budził i płakał, miał powiększony brzuszek. Podczas badań USG w brzuszku Bruna wykryto guz o ogromnych wymiarach: 10,6 x 8,4 x 9,5 cm. Rokowania są słabe, bo nowotwór jest mocno zaawansowany - w czwartym, najgorszym stadium.
Klinika w Barcelonie - specjalizująca się w najcięższych przypadkach tego nowotworu - podjęła się operacji usunięcia guza. Koszty leczenia wyceniono na gigantyczną sumę - ponad dwóch milionów złotych. Zbiórka na leczenie chłopca trwała od października. Organizowano rozmaite akcje i licytacje, by zdobyć potrzebne środki.
"Przed nami długa droga do zdrowia: chemioterapia, operacja wycięcia guza, radioterapia, autoprzeszczep szpiku, immunoterapia i - jeśli się zakwalifikujemy - szczepionka przeciwko wznowie choroby w USA. Niestety, mamy też mało czasu. Guz rośnie, czekamy, aż chemia ratująca życie zacznie działać... Pragniemy zrobić wszystko, wykorzystać wszelkie możliwe opcje, aby dało się usunąć guza w całości, nie naruszając narządów… Aby Bruno wrócił do zdrowia i znów był pogodnym, ciekawym świata dzieckiem" - pisali rodzice na stronie zbiórki prowadzonej za pośrednictwem charytatywnego portalu siepomaga.pl.
Niespodziewanie 2 stycznia portal przekazał fantastyczne wieści. Udało się zebrać wszystkie środki potrzebne na leczenie chłopca.
3. Operacja się udała
Chłopiec wyszedł już ze szpitala. Rana goi się bardzo dobrze, ale nadal utrzymuje się stan podgorączkowy. Teraz rodzina czeka na wyniki biopsji, które pozwolą ustalić, jak będzie wyglądać dalsze leczenie.
Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl