Norwegia - kraj, w którym dzieci na drogach są bezpieczne
Norweski rząd i organizacje pożytku publicznego walczące o poprawę bezpieczeństwa na drogach mogą ogłosić sukces. W 2019 roku udało się to, co jeszcze niedawno było nierealne – śmiertelność wśród dzieci na drogach wynosi w tym kraju zero.
1. Ambitny cel
Ambitny plan mający na celu obniżenie liczby zgonów na norweskich ulicach swoje korzenie ma aż w latach siedemdziesiątych. To wtedy norweski rząd zauważył, że ilość śmiertelnych wypadków z roku na rok rośnie w zastraszającym tempie. Postanowiono podjąć działania, które stały się podwalinami do systemu istniejącego do dziś. Cel Norwegów jest prosty, choć bardzo trudny do wykonania. Chcą, by w ciągu jednego roku kalendarzowego nie było na drogach królestwa żadnego wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Do swojego celu postanowili dojść małymi krokami. Jeszcze w latach 70-tych obniżono odsetek wypadków powodowanych przez młodych kierowców. Wtedy też pojawił się pomysł, by spróbować obniżyć ilość śmiertelnych wypadków z udziałem dzieci… do zera. O szczegółach tego planu pisaliśmy w grudniu.
2. Prawie się udało
Lata pracy wydały swój plon w 2015 roku. Akcje informacyjne, edukacja szkolna i lepsze szkolenie przyszłych kierowców poskutkowały tym, że przez prawie dwanaście miesięcy żadne dziecko nie zginęło w wypadku komunikacyjnym. Niestety, w tamtym roku nie udało się osiągnąć celu.
W grudniu, na północy kraju doszło do dwóch wypadków drogowych, w których śmierć poniosło troje dzieci. Na kolejny tak dobry rok Norwegia czekała cztery lata.
Udało się w 2019 roku. Tym razem media norweskie, nie chcąc kusić losu, nie opisywały tego tematu obszernie. Wszyscy w kraju wiedzieli, że grudzień, szczególnie na północy jest miesiącem bardzo trudnych warunków na drogach. Dlatego z nowego roku cieszono się tam podwójnie.
3. W Polsce też spada
W tym miejscu warto nadmienić, że statystki dotyczące wypadków drogowych z udziałem dzieci w Polsce z roku na rok są coraz lepsze. Do stanu dróg norweskich jeszcze nam daleko, ale widać, że zmiany idą w dobrą stronę.
W 2009 roku na polskich ulicach zginęło 128 dzieci poniżej 14. roku życia. W 2018 ta liczba spadła do 57. Widać więc, że zmierzamy w dobrym kierunku, choć statystyka nadal może przerażać. Poprawa jest możliwa dzięki akcjom prowadzonym przez policję wspólnie z gminami i ośrodkami edukacyjnymi. W zeszłym roku przeprowadzono ogólnopolską akcję "Bezpieczna droga do szkoły", która miała na celu poprawę bezpieczeństwa przed placówkami oświatowymi w całym kraju.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl