TTV wkracza do szkół. Co się stanie, gdy grupa rodziców powróci do szkolnych ławek?

Pamiętacie jeszcze te dreszczyk emocji przed pierwszym dzwonkiem w nowym roku szkolnym, kartkówki i sprawdziany, przerwy między lekcjami pełne śmiechu i przyjaźnie? Czas szkolny to nie tylko lekcje i oceny, ale także niezliczone doświadczenia kształtujące naszą przyszłość. I każdego ukształtowały inaczej. Dowodem są uczestnicy najnowszego programu TTV - "Back to school. Prawdziwy egzamin". Łączy ich to, że wszyscy są dzisiaj rodzicami i, co oczywiste, chodzili kiedyś do szkoły. Różni natomiast, jak do tej szkoły podchodzili i jak ją wspominają po latach.

Niektórzy lubili się uczyć na tyle, że mogą poszczycić się tytułami naukowymi karierą wykładowców akademickich, inni przyznają, że byli bumelantami i czekali tylko, by przestał na nich ciążyć obowiązek szkolny, jeszcze inni deklarują, że z nauką nie było im po drodze i powrót do szkolnej ławki jawi im się jako trauma. Pasujecie do któregoś z opisów? Świetnie, możecie sprawdzić, czy i jak poradzilibyście sobie, gdybyście ponownie musieli stać się uczniami.

Ale po kolei!

O co właściwie chodzi?

Stacja TTV w swoim najnowszym programie "Back to school. Prawdziwy egzamin" postanowiła połączyć reality show i eksperyment społeczny. Całkiem ciekawy – musimy przyznać. Zwłaszcza z perspektywy rodzica.

Dziesięciu uczestników, których znamy z ekranów telewizorów bądź smartfonów za sprawą social mediów wraca do szkolnych ławek. Dostają plan zajęć zgodny z podstawą programową klasy ósmej, podręczniki, zameldowują się w bursie. Muszą uczestniczyć w lekcjach, odrabiać prace domowe, ćwiczyć na WFie, przestrzegać ciszy nocnej. Lekcje poprowadzą prawdziwi nauczyciele z różnych typów szkół: pedagodzy z doświadczeniem w pracy z dziećmi, pasjonaci swoich przedmiotów stosujący czasem niestandardowe metody nauczania. Jak się spiszą ze zgrają znacznie starszych uczniów? Przekonamy się zapewne w finale sezonu, bowiem jego zwieńczeniem jest… egzamin ósmoklasisty, do którego każdy z uczestników musi podejść.

Będzie można się pośmiać. Ale nie tylko…

W skrócie - grupa dorosłych, będących rodzicami, wraca do szkoły, aby na własnej skórze poczuć to, z czym dziś mierzą się ich dzieci. I choć brzmi zabawnie i zabawnych momentów z pewnością nie zabraknie (znamy przecież TTV, a i dobór uczestników obiecuje nie lada rozrywkę), program rzuca jednocześnie światło na codzienne trudy dzieci, system edukacji i przypomina dorosłym, że szkoła to nie tylko hasanie z przyjaciółmi, ale przede wszystkim ciężka praca i cała góra oczekiwań, przed którymi nasze pociechy stają każdego dnia.

"Back to school. Prawdziwy egzamin" w unikatowy sposób łączy rozrywkę z refleksją, pokazując, że nauka jest procesem ciągłym, niezależnie od wieku. Program zmusza do zastanowienia się nad pytaniem: czy jako rodzice jesteśmy wystarczająco zaangażowani w edukacyjną podróż naszych dzieci? Czy rozumiemy wyzwania, przed którymi stoją w szkole i jak możemy im pomóc je przezwyciężyć?

Kto więc wróci do szkoły z TTV?

Trzeba przyznać, że stacji udało się zgromadzić naprawdę barwne i skrajnie różne postaci. To świetnie! Dzięki temu będziemy mieć pogląd na różnorodne doświadczenia i wspomnienia, co pozwoli znaleźć swój szkolny odpowiednik niemal każdemu.

Dominika Abusa kojarzyć możemy np. z programu Gogglebox. Właściciel firmy budowlanej, ojciec trójki dzieci. Przyznaje, że praca zabiera mu czas na rodzicielstwo. W szkole specjalizował się w ściąganiu, a najbardziej "dumny" jest z wysadzenia toalety petardą.

Zdaje się, że zmagania aktora Michała Koterskiego z edukacją, zwłaszcza nauką języka angielskiego mieliśmy okazję oglądać na ekranie w kultowym dzisiaj "Dniu Świra". Jego szkolna droga to seria zmian szkół. Niedługo jego syn rozpocznie edukację.

Agnieszka Kotońska, kolejna barwna postać doskonale znana z Gogglebox Szkołę wspomina dobrze zwłaszcza dlatego, że poznała tam męża. Choć nie była orłem, robienie ściąg doprowadziła do poziomu mistrzowskiego. Kontynuowała naukę nawet kiedy w wieku 16 lat została mamą Dajana. Jej wnuk, Tymek, niedawno zaczął naukę.

Michał Będźmirowski, którego znać możemy z instagrama jako @modny_tata, jest doktorem nauk społecznych i ma na koncie karierę wykładowcy akademickiego. Kiedy urodził się jego syn, założył bloga, mającego łamać stereotypy dotyczące ojcostwa.

Barbara Cichocka–Mruk, czyli internetowa @tatypiara, jest matką dwójki dzieci. Jej edukacyjna ścieżka to zbieg okoliczności – od "mat-fizu" do socjologii. Znana jako klasowy śmieszek. Przyłapana na ściąganiu… zjadła ściągę.

Górnik z rodziny górników, Kamil Dudek (ŻYCIE NA KREDYCIE), ma trójkę dzieci. Szkoła to dla niego miejsce koszmarów, ale tam poznał żonę. Teraz jest… przewodniczącym Rady Rodziców.

Kolejna z "rodziny" Gogglebox – góralka Katarzyna Gąsienica, jest mamą dwójki pociech. Szkoła to dla niej koszmary senne i przyznaje, że pasuje do niej jak ulał określenie "zdolna, ale leniwa".

Z kolei Karolina Kuczyńska, mama Antka, żałuje, że nie ma matury. Nauka ustąpiła miejsca karierze modelki. Krytycznie ocenia polski system edukacji, który ma doskonale pamięta z racji młodego wieku i tego, że jej syn jest w wieku szkolnym.

Maciej Liziniewicz dał znam się poznać w programie "Nasi w mudnurach". Pastor i mentor, ojciec czteroletniej córki. Lubił szkołę głównie za aspekt towarzyski, mimo trudnych początków. Lubi naukę i był wykładowcą w Bradford.

Davina Reeves Ciara, modelka i była Miss Nowego Jorku wychowała się i uczyła w USA. Często zmieniała szkoły z powodu trudności życiowych. Aktualnie mama czwórki, zajmuje się domem, modelingiem i terapią "uzdrawiania emocjonalnego". Przyznaje, że nosi w sobie szkolne traumy.

Nie przegapcie "Back to school. Prawdziwy egzamin" na antenie TTV - to program, który bawi, uczy i inspiruje do refleksji nad rolą edukacji w naszym życiu. Zabierzcie się z nami na tę niezwykłą podróż. Dla rodziców dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym powinna to być wręcz pozycja "must see".