Influencerka zmarła podczas porodu. Wcześniej długo starała się o ciążę
Hailey Okula, znana w mediach społecznościowych jako Nurse Hailey, zmarła tragicznie wskutek rzadkich komplikacji po porodzie. Jej mąż, Matt Okula, w poruszającym wpisie podzielił się wspomnieniami o żonie, podkreślając jej pasję, miłość do rodziny i niestrudzoną wolę życia.
Oczekiwała narodzin synka
33-letnia Hailey była oddaną pielęgniarką i influencerką, której profil śledziło niemal pół miliona osób. Pod pseudonimem "Nurse Hailey" udzielała cennych porad przyszłym pielęgniarkom, oferując wskazówki dotyczące egzaminów, rozmów kwalifikacyjnych oraz codziennej pracy na oddziale ratunkowym.
Poza działalnością online założyła firmę wspierającą młodych pracowników medycznych, dostarczając im niezbędne narzędzia i materiały do pracy na szpitalnych oddziałach. Jej nieustanne zaangażowanie w edukację i pomoc innym uczyniły ją wzorem do naśladowania.
Prywatnie Hailey marzyła o macierzyństwie. Po wielu latach leczenia metodą in vitro wraz z mężem oczekiwali narodzin syna, Crewa. 17 września 2024 roku z radością poinformowała na Instagramie, że spodziewa się dziecka.
Poród w prywatnej klinice?
Niestety, radość z przyjścia na świat synka została przerwana przez tragiczne komplikacje.
Nagła śmierć
Hailey Okula zmarła w sobotę 29 marca. Według relacji Matta stało się tak z powodu zatoru płynem owodniowym - rzadkiego, ale niezwykle groźnego powikłania, w którym płyn owodniowy dostaje się do krwiobiegu matki, prowadząc do poważnych uszkodzeń organów. Mimo że dzięki cesarskiemu cięciu udało się uratować ich syna, Hailey nie przeżyła.
W swoim poście Matt podkreślił: "Hailey miała wielkie serce zarówno dla rodziny, jak i dla ludzi, którym pomagała". Obiecał również, że będzie dzielił się wspomnieniami o niej z ich synkiem, który przyszedł na świat zdrowy.
"Słowa nie są w stanie oddać głębi straty, którą odczuwam. Hailey była kimś więcej, niż mogłem sobie wymarzyć u żony i partnerki. Była przepiękna, inteligentna, pracowita, namiętna, godna zaufania i przede wszystkim niesamowicie lojalna. Przez prawie 13 lat trwała u mojego boku w najtrudniejszych chwilach, kochając mnie bez końca, nawet gdy czułem, że na tę miłość nie zasługuję. Była dla mnie wszystkim" - wyznał Matthew w poruszającym poście.
Działalność firmy założonej przez Hailey zostanie na razie wstrzymana. Jej śmierć to ogromna strata dla najbliższych oraz społeczności medycznej, która korzystała z jej wiedzy i pasji.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Super Express