Trwa ładowanie...

Tragedia przy rodzinnej kolacji. "Przeżywamy koszmar"

 Marta Słupska
Marta Słupska 18.10.2024 10:24
Tragedia przy rodzinnej kolacji. "Przeżywamy koszmar"
Tragedia przy rodzinnej kolacji. "Przeżywamy koszmar" (Adobe Stock )

Gdy Lola miała pięć lat, doszło u niej do zakrztuszenia, w wyniku którego jej mózg uległ uszkodzeniu. Tragedia wydarzyła się podczas rodzinnej kolacji, gdy dziewczynka jadła swoje ulubione spaghetti. "Jako rodzina przeżywamy koszmar" - pisze w sieci jej mama.

spis treści

1. "Czujemy, że nasze najgorsze koszmary stały się rzeczywistością"

Mimo przewiezienia Loli po zakrztuszeniu do szpitala, zmiany, jakie zaszły w jej ciele, stały się nieodwracalne. Lola cierpi na dystonię - chorobę neurologiczną, która należy do schorzeń nazywanych zaburzeniami ruchowymi i obejmuje grupę szczególnego rodzaju ruchów mimowolnych i zaburzeń postawy. Nie ma na nią lekarstwa.

Choroba sprawia, że dziewczynka zmaga się z bolesnymi skurczami mięśni, które wpływają na jej połykanie, ruch, mowę oraz wzrok. Aby mogła skupiać wzrok na przedmiotach czy trzymać odpowiednio głowę, musi być rehabilitowana.

Zobacz film: "Dziecko zadławiło się popularną zabawką. Mama ostrzega"
Zakrztusił się żelkiem. Rodzice poszukują kobiety, która uratowała ich synka
Zakrztusił się żelkiem. Rodzice poszukują kobiety, która uratowała ich synka

W jednym ze świdnickich sklepów doszło do dramatycznych wydarzeń. Będąc na zakupach z rodzicami, mały

przeczytaj artykuł

"Czujemy, że nasze najgorsze koszmary stały się rzeczywistością. Jako rodzina przeżywamy koszmar" - napisała jej mama Jodi na stronie gofundme.com, gdzie bliscy dziewczynki zbierają pieniądze na jej rehabilitację.

Na co dokładnie? Przede wszystkim na dostosowanie domu do pobytu niepełnosprawnego dziecka, w tym zakupu podnośników, windy, odpowiednich poręczy, elektrycznego łóżka i wózka inwalidzkiego.

2. "Będziemy nadal walczyć o Lolę"

Lola przed wypadkiem miała trudności z nauką chodzenia i biegania, ale dzięki ogromnej determinacji codziennie ćwiczyła z fizjoterapeutą i ostatecznie pokonała swoje ograniczenia.

"Lola jest najszczęśliwszą dziewczynką, jaką znam. Uwielbia życie. To ta dziewczynka, która zatrzymywała się, aby powąchać kwiaty, doceniała spadające liście z drzew i cieszyła się zmieniającymi porami roku. Jest bardzo troskliwa i kochająca wobec swoich przyjaciół i rodziny. Ma tak wrażliwą duszę, a jednocześnie jest niezwykle odważna i dzielna" - podkreśla Jodi.

Na razie Lola musi przebywać w szpitalu, ale jej rodzina prosi o pomoc, by móc sprawować nad nią właściwą opiekę w domu.

"Będziemy nadal walczyć o Lolę, aby dać jej najlepsze możliwe życie, na jakie zasługuje" - kończy jej mama.

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze