Trwa ładowanie...

16-latek rzucił się na mamę z młotkiem i nożem. Teraz żąda alimentów

Avatar placeholder
31.05.2024 11:06
To był challenge? 16-latek zaatakował matkę młotkiem, pogrzebaczem i nożem
To był challenge? 16-latek zaatakował matkę młotkiem, pogrzebaczem i nożem (East News, Pixabay )

Karol (imię zmienione) zaatakował śpiącą w salonie matkę za pomocą noża, pogrzebacza i młotka. Uderzał tak, że ten ostatni rozpadł mu się w ręku. Kobietę z poderżniętym gardłem i ranami na ciele znalazła sąsiadka, którą zawiadomił sam Karol. Teraz nastolatek walczy o alimenty od mamy.

spis treści

1. Rok w schronisku dla nieletnich

Do zdarzenia doszło 28 marca 2022 roku, gdy Karol miał 16 lat. Policjanci, którzy od razu zorientowali się, że nastolatek najpewniej kłamie, znaleźli w domu jego zeszyt z planem zbrodni. Karol trafił do schroniska dla nieletnich. Podczas oficjalnego przesłuchania relacjonował to, co zrobił, bez większych emocji. Nigdy nie wyraził skruchy ani nie przeprosił matki.

Po roku w schronisku sąd zdecydował o jego wypuszczeniu. Chłopak w tym czasie wciąż się uczył, nauczyciele do niego dojeżdżali. Dostawał świetne stopnie. Zmienił liceum i zamieszkał z dziadkami, których miał owinąć sobie wokół palca. Wybaczyli mu to, co zrobił i tak do siebie przekonał, że zerwali kontakty ze swoją córką, a jego matką Wandą. Ta z kolei dostała policyjną ochronę.

2. 16-latek otaczał się misiami

Zobacz film: "Przemoc w rodzinie - poruszająca historia tragicznego dzieciństwa"

Podczas pobytu nastolatka na obserwacji psychiatrycznej w Starogardzie Gdańskim pytano go m.in. o pluszaki, którymi otaczał się w domu jeszcze zanim zaatakował matkę. Karol był tymi pytaniami wyraźnie rozdrażniony.

- To ogólnie jest bardzo dziwny temat, ogólnie po prostu. Pluszaki były w moim pokoju, na łóżku. Jeżeli byłem w ciągu dnia w salonie, to były w salonie. Ona (po zbrodni Karol przestał używać słowa matka bądź mama, mówi tylko "ona") parę tych pluszaków brała i po prostu udawała, że one mówią. (…) To, co mówiły pluszaki, było wplecione w życie. (…) Jak był program w telewizji, to mówiły o programie. (…) Musiałem tym misiom okazywać czułość, musiałem być bardzo blisko nich - opowiadał cytowany przez "Gazetę Wyborczą", która opisała jego historię.

- To on za każdym razem jak byliśmy na wyjeździe, domagał się pluszaka. Ja się wkurzałam, bo jak jechaliśmy na Rodos, gdy miał 14 lat, do walizki pakował rodzinkę pluszaków. (…) On sypiał z misiem, a jak coś mu nie wyszło, to bił tego misia, mówiąc "Ty gnoju!" - opowiadała Wanda w sądzie.

- Mam w domu pięć worków pluszaków. Mówiłam mu, że może zawieziemy je do domu dziecka. On na to: "Nie! One są moje" - dodała.

Matka twierdziła, że była z synem u psychologa dziecięcego, która doradziła, by nie nalegać na odstawienie pluszaków. Przekonywała, że gdy nadejdzie odpowiednia pora i Karol, który nie umiał dotąd nawiązać relacji rówieśniczych, wreszcie się z kimś zaprzyjaźni, odstawi zabawki.

Tuż przed zbrodnią nastolatek spał z Misiem Uszatkiem. Wanda zdążyła mu jeszcze zrobić zdjęcie.

3. Dlaczego Karol zaatakował matkę?

Podczas obserwacji Karol był agresywny wobec współpacjentów. Z niektórych tak się naśmiewał, że doprowadzał ich do płaczu. Śmiał się, widząc ich łzy.

Biegli uznali, że podczas popełniania zbrodni chłopak był poczytalny. Nie ujawniono choroby psychicznej, a dodatkowo zaznaczono, że nastolatek jest ponadprzeciętnie inteligentny.

"Motywem mogła być zarówno nadopiekuńczość matki, którą deklaruje Karol, przez co dokonanie czynu można rozumieć w kategoriach "uwolnienia się od wolności" [to pojęcie znane w psychologii]. Jak również chłodna kalkulacja, co może się opłacić nieletniemu, o czym wspominała matka, tj. przeniesienie się do dziadków, którzy stworzyliby mu więcej możliwości" - napisali biegli sądowi.

4. Karol jest już pełnoletni

Jak dowiedziała się szczecińska "Gazeta Wyborcza", Karol teraz domaga się sądownie alimentów od matki. Do tej pory jej nie przeprosił i nie chce się z nią widzieć. W sądzie toczy się jeszcze proces dotyczący praw rodzicielskich, bo Karol wciąż mieszka z dziadkami. Prawdopodobnie zostanie umorzony, bo chłopak jest pełnoletni.

W tej chwili jest sądzony przed sądem dla nieletnich za wyjątkowo brutalne usiłowanie zabójstwa. Biegli rozpoznali u niego "cechy kształtującej się nieprawidłowo osobowości", jednak nie wiadomo, w jakim kierunku rozwój ten będzie postępował, ponieważ osobowość człowieka kształtuje się do 25. roku życia.

Na razie oceniono, że ma cechy osobowości dyssocjalnej ("poczucie wyższości, egoizm, poczucie uprzywilejowania, skłonność do obwiniania innych, brak poczucia winy, deficyty w sferze emocjonalnej i uczuciowości wyższej oraz silne mechanizmy obronne").

Czy Karol trafi do więzienia? Wątpliwe. Ustawa o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich z 9 czerwca 2022 r. stanowi, że w przypadku osoby niepełnoletniej więzienie to ostateczność. Zamiast niego zaleca się środek poprawczy, leczniczy i środki wychowawcze. W poprawczaku taki sprawca może przebywać do 21. roku życia, a w niektórych przypadkach - do 24.

Wanda cierpi na zespół stresu pourazowego. Boi się, że syn nadal jest niebezpieczny.

- Być może zabicie mnie to miał być swoisty challenge - wyznała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze