Trwa ładowanie...

Tak rozwiązał zadanie z religii. Katecheta musiał być w szoku

Avatar placeholder
24.02.2023 12:45
Tak uczeń odpowiedział na pytanie
Tak uczeń odpowiedział na pytanie (East News/ Facebook)

Nie od dziś wiadomo, że dzieci potrafią być bardzo kreatywne. Wiedzą o tym także nauczyciele, którzy czasem w trakcie sprawdzania prac swoich podopiecznych natykają się na zaskakujące odpowiedzi. Jakie musiało być zdziwienie katechety, gdy zobaczył nowatorskie podejście jednego z uczniów do sposobu zareklamowania Pisma Świętego.

spis treści

1. Niecodzienna odpowiedź ucznia

Humor z zeszytów szkolnych od dawna dostarcza rozrywki nie tylko nauczycielom. Uczniowie mogą wykazać się kreatywnością szczególnie w przypadku tzw. zadań otwartych. Wtedy nie są ograniczeni kilkoma podanymi odpowiedziami. Mogą puścić wodze fantazji. Coraz częściej takie nietuzinkowe odpowiedzi robią furorę w mediach społecznościowych. Tak było i tym razem.

W facebookowej grupie "Szkoła Minimalna" opublikowano zdjęcie karty pracy z religii. Jedno z poleceń, które musiały wykonać dzieci, brzmiało:

"Wymyśl hasło i rysunek, tak by powstała reklama Pisma Świętego".

To napisał na ćwiczeniach
To napisał na ćwiczeniach (Facebook)

Autor odpowiedzi na pytanie ewidentnie postawił na minimalizm i mocny przekaz. Nie zdecydował się na wykonanie rysunku. W pustym prostokącie umieścił jedno zdanie: "Albo czytasz pismo, albo do piekła".

Czy was takie hasło reklamowe przekonałoby do lektury?

2. "No to pójdę do piekła"

Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Większość internautów była zachwycona pomysłowością ucznia. Oto niektóre z komentarzy:

"Krótka piłka! Prosty, czytelny przekaz. Ja to kupuje!",

"Dobre hasło!",

"I wszystko jasne",

"A gdzie rysunek? Jakiś diabeł z widłami aż się prosi",

"No to pójdę do piekła",

"Tej firmie reklama już nie jest potrzebna. 2000 lat temu zaczynali od stajenki - a dzisiaj proszę",

"A ja jestem nauczycielem religii i zawsze opuszczałam w ćwiczeniach to zadanie, bo podejrzewałam, że dzieci poniesie fantazja. Głupie zadanie to głupia odpowiedz. Pan Bóg nie potrzebuje reklamy" - czytamy.

Zobacz film: "Narzekał na ból nóg. Diagnozą był rak"

Niestety nie wiemy, jaką ocenę za swoją pracę otrzymał ten marketingowy mistrz.

Napisał to na sprawdzianie
Napisał to na sprawdzianie (East News/ Facebook)

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze