Skandal we Flixbusie. Niemal odciągali kierowcę od 2-latka
To nagranie wywołało burzę w sieci. Kierowca Flixbusa zatrzymał pojazd i zaczął krzyczeć na matkę z dzieckiem. Z jego ust padły niecenzuralne słowa. Powód tej reakcji jest zaskakujący.
1. Kierowca zaczął krzyczeć na dziecko
Sprawę nagłośnił Ape Huncho, brytyjski youtuber, który często komentuje w sieci kontrowersyjne materiały.
"Kierowca autokaru zatrzymuje się na autostradzie, żeby powiedzieć dziecku 'F..k You', bo płakało" - napisał na Instagramie.
Do zdarzenia doszło podczas podróży autobusem popularnej sieci Flixbus. Kierowca jednego z autokarów nagle zatrzymał się w czasie jazdy. Powód? Przeszkadzał mu płacz dziecka. Dwulatek podróżował razem z mamą.
Na krótkim nagraniu widzimy, jak kierowca stoi na przodzie pojazdu w przejściu między siedzeniami i rozgląda się. Nagle dostrzega "źródło" denerwujących go dźwięków. Podchodzi do malucha i krzyczy "F..k You". Mocno wymachuje przy tym rękami.
Zachowanie mężczyzny zszokowało innych pasażerów. Niektórzy stanęli w obronie matki z dzieckiem.
Na nagraniu widzimy, jak wstają z miejsc i idą w kierunku kierowcy, aby uspokoić sytuację. Staną między mężczyzną i rodziną, aby fizycznie ich odgrodzić i odciągnąć kierowcę od dziecka.
- Hej, przepraszam, nie możesz krzyczeć na dziecko. Musisz się uspokoić - krzyczała jedna z podróżnych.
Matka dwulatka również wyraziła swoje oburzenie.
Bulwersujące zachowanie kierowcy przyniosło efekt odwrotny od zamierzonego. Dziecko zaczęło płakać jeszcze głośniej, a w autokarze zapanował chaos.
2. "Współczuję rodzinie"
Nagranie szybko obiegło sieć. W kilka dni zyskało ponad 75 tys. polubień i mnóstwo komentarzy. Większość internautów była oburzona zachowaniem kierowcy. Jednak nie wszyscy ocenili mężczyznę negatywnie. Niektórzy podnosili, że rozumieją, iż puściły mu nerwy. Oto niektóre wpisy:
"Kto zabiera dziecko na wycieczkę Flixbusem?",
"Współczuję rodzinie. Dzieci nie krzyczą, ponieważ są złośliwe, a jak coś jest z nimi wyraźnie nie tak. Rodzice pewnie też byli tym bardzo zestresowani",
"Kierowca powiedział to, co wszyscy myślą",
"Teraz to pewnie dziecko jest jeszcze bardziej przerażone i będzie płakać jeszcze głośniej i dłużej".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl