Trwa ładowanie...

Skandal na koncercie Taylor Swift. Na podłodze znaleziono małe dziecko

Avatar placeholder
13.05.2024 15:14
Skandal na koncercie Taylor Swift. Na podłodze leżało dziecko
Skandal na koncercie Taylor Swift. Na podłodze leżało dziecko (Getty Images, TikTok)

Tłum ludzi zgromadzonych w stadionie La Défense Arena w podparyskim Nanterre, a wśród nich leżące na podłodze malutkie dziecko - zdjęcie wykonane na jednym z koncertów Taylor Swift obiegło sieć i stało się przyczyną do tego, by zadać sobie pytanie: czy maluch na koncercie to dobry pomysł?

spis treści

1. Dziecko na podłodze

Zabieranie małych dzieci na koncerty nieprzerwanie budzi kontrowersje: głośna muzyka, tłum tańczących i skaczących ludzi oraz późna pora, która się wiąże z takimi zgromadzeniami, to dla wielu nieodpowiednie miejsce na spędzanie czasu z maluchem. Mimo to w mediach co jakiś czas pojawiają się zdjęcia i filmiki, na których widać bobasy zabierane na koncerty.

Tak było i tym razem, gdy media społecznościowe obiegła fotografia opublikowana początkowo na profilu X (dawniej Twitter) użytkowniczki @jacnights13. Widać na niej małe dziecko leżące na podłodze podczas koncertu Taylor Swift w podparyskim Nanterre.

Zobacz film: "Dziecko zadławiło się popularną zabawką. Mama ostrzega"

Kobieta podnosiła, że maluch nie jest bezpieczny i powinna się nim zająć ochrona. Wkrótce zarówno zdjęcie, jak i konto znikły, lecz popularność fotografii rosła.

Sprzeciw internautów budziło nie tylko to, że dziecko zostało zabrane na głośny koncert, ale także to, że leżało na podłodze stadionu La Défense Arena pomiędzy ludźmi, ułożony jedynie na czymś, co wygląda jak mechaty dywanik lub bluza. Nie potrzeba dużej wyobraźni, by zdać sobie sprawę, że chwila nieuwagi mogłaby wystarczyć, by ktoś na nie nadepnął.

@alltimeentertainment_

♬ original sound - AllTimeEntertainment

2. Bobas "na fali"

Warto przypomnieć inny głośny przypadek, gdy rodzice postanowili zabrać małe dziecko na koncert. W sierpniu 2023 roku podczas festiwalu Celebrate Erie w Pensylwanii w USA, gdy na scenie występował Flo Rida, nagle do rapera "na fali", podawany z rąk do rąk, dotarł malutki chłopczyk. Wszystko zostało zarejestrowane na nagraniu.

Flo Rida, nie przestawając śpiewać, wziął chłopczyka na ręce i pocałował w czoło. Tłum krzyczał i tańczył, a zdezorientowane dziecko próbowało łapać wyciągnięte ku niemu ręce. Raper przystawił też maluchowi do buzi mikrofon.

Nie wiadomo było, kim byli rodzice dziecka, ani w jaki sposób malec trafił na koncert. Nie miał jednak na uszach żadnych słuchawek ochronnych, a zarówno głośna muzyka, jak i tłum ludzi, wśród których się znajdował, stwarzali dla niego spore niebezpieczeństwo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze