Ronaldo pokazał zdjęcie z najmłodszą córką. Za fotografią kryje się tragedia
Cristiano Ronaldo, znany z przywiązania do rodziny, podzielił się na Instagramie nowym zdjęciem z najmłodszą córką Bellą Esmeraldą. Reakcje fanów były pełne entuzjazmu. "Podobna do taty", "Śliczna dziewczynka" - piszą. Nie każdy jednak wie, że za uroczą fotografią kryje się tragedia, jaka dotknęła rodzinę piłkarza.
W tym artykule:
Cristiano z najmłodszą córką
Słynny piłkarz opublikował fotografię, na której wraz z Bellą Esmeraldą spędza czas w domowym zaciszu. W opisie zdjęcia napisał: "Bom dia [dzień dobry – przyp. red.]". Internauci natychmiast ruszyli z komentarzami, wyrażając swoje zachwyty.
Cristiano Ronaldo i jego partnerka Georgina Rodriguez są rodzicami piątki dzieci: Cristiano Juniora, bliźniąt Evy i Mateo, Alany Martiny oraz najmłodszej Belli Esmeraldy. Niestety, jej brat bliźniak, Angelo, nie przeżył porodu w kwietniu 2022 roku.
"Z największym smutkiem informujemy o śmierci naszego synka. To największy ból, jaki czuć może rodzic. Tylko narodziny naszej córki dają nam siłę, by przetrwać ten trudny moment z nadzieją i radością (...). Synku, jesteś naszym aniołkiem. Zawsze będziemy cię kochać" - napisał wówczas piłkarz na Instagramie.
Jak zadbać o prawidłowe relacje z dzieckiem?
W rozmowie z Piersem Morganem Ronaldo wspominał trudne chwile.
- Nigdy wcześniej w jednym momencie nie czułem się szczęśliwy i smutny zarazem. Trudno to wyjaśnić. Nie wiesz tak naprawdę, czy płaczesz, czy się uśmiechasz. Nie wiesz, co robić i jak na to reagować - mówił.
Godzenie kariery z rodziną
Pod postem piłkarza pojawiły się liczne komentarze od fanów: "Bella Esmeralda to prawdziwa księżniczka", "Podobna do taty", "Śliczna dziewczynka", "Rodzina jest najważniejsza", "Twoja córka jest najsłodsza".
Ronaldo nigdy nie ukrywał, że rodzina jest dla niego priorytetem. W programie "Good Morning Britain" przyznał: "Chciałbym mieć siedmioro dzieci i tyle samo Złotych Piłek".
Dodał również, że obecność bliskich pomaga mu radzić sobie z wyzwaniami w karierze: "Czasami jestem rozczarowany tym, co wydarzyło się na boisku. Prowadzę dialog sam ze sobą i mówię: Możesz robić to lepiej. Ale kiedy przyjeżdżam do domu, spotykam się z rodziną, przyjaciółmi, wszystko się zmienia. Mam inny punkt odniesienia".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl