Rodzina nie traci nadziei. Od ponad 40 lat szukają Dirka Schillera

Dirk Schiller zaginął w 1979 roku. Miał wtedy trzy i pół roku. Mimo upływu lat rodzina nie traci nadziei, że jeszcze kiedyś go zobaczy. [image type="big" title="Dirk zaginął w czasie wakacji w górach. Rodzina nadal go szuka" source="Facebook" link="" image="https://portal-abczdrowie.wpcdn.pl/2022/09/15/zaginiony_139e.jpg" width="1284" height="725" x="" y="" x2="" y2="" croppedPath="https://portal-abczdrowie.wpcdn.pl/imageCache/2022/09/15/zaginiony_139e.-x0y0xx0yy0.jpg" ]

Dziś chłopiec miałby 46 lat. Rodzina nadal wierzy, że go kiedyś odnajdzieDziś chłopiec miałby 46 lat. Rodzina nadal wierzy, że go kiedyś odnajdzie
Źródło zdjęć: © Facebook

[/image]

Rodzinne wakacje skończyły się tragedią

W czasie zimy stulecia, jaka miała miejsce w 1979 roku, Heidi i Rolf Schillerowie spędzili wraz z dziećmi wczasy w górach Harzu, które mieściły się na terenie ówczesnego NRD. Ostatniego dnia wakacji - 10 marca Schillerowie postanowili zwiedzić największą krasową jaskinię w NRD. Wybrali się więc do Heimkehle, gdzie znajdowała się atrakcja.

Zanim rodzina dojechała na miejsce, postanowili jeszcze zrobić zakupy. Przed godziną 10. rodzice z dziećmi dotarli na parking przed jaskinią, na którym stał jeszcze jeden samochód. Kasa biletowa była jeszcze zamknięta, dlatego rodzina postanowiła wybrać się na spacer po okolicy.

Dzieci Schillerów - Silvia i Dirk bawili się przy zamarzniętym strumyku, dlatego rodzice postanowili przepakować zakupy do bagażnika samochodu. Po chwili do auta podeszła 6-letnia córka. Gdy rodzice zapytali dziewczynkę, gdzie jest jej braciszek, ta była zdziwiiona . Dirk szedł przecież za nią.

Policjanci zakończyli śledztwo i zaproponowali rodzicom, by uznali syna za zmarłego
Policjanci zakończyli śledztwo i zaproponowali rodzicom, by uznali syna za zmarłego © Facebook

Rodzina od razu rozpoczęła poszukiwania chłopca. Mimo tego, że udali się w stronę strumyka i przeszukali okolicę, ślad po dziecku zniknął. Rodzice są pewni, że nie utonął, ponieważ lód na był tak gruby, że utrzymał rodziców chłopca i nigdzie nie był załamany.

Gdy otwarto dla zwiedzających jaskinię, rodzina zaczęła wypytywać obecnych tam turystów, czy nie widzieli samotnego 3-latka. Nikt jednak nie zauważył chłopca. Zaalarmowano więc służby.

Już po chwili policjanci przybyli na miejsce i rozpoczęli poszukiwania Dirka. Funkcjonariusze podejrzewali, że dziecko mogło utonąć w pobliskiej rzece, która nie zamarzła. Jednak rodzice nie mogli zgodzić się z taką hipotezą. By tam się dostać, dziecko musiałoby przejść przez pole, które pokrywała gruba warstwa śniegu, a na jego powierzchni nie było śladów bucików chłopca.

Po kilku godzinach na miejsce przyjechał pracownik Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego NRD - agent Sasin. Po rozmowie z funkcjonariuszami przekazał rodzicom, że 3-letni Dirk utonął w rzece i tym samym kończy poszukiwania chłopca.

Sami szukali dziecka

Rodzina nie traciła nadziei na odnalezienie chłopczyka. Rozpoczęli poszukiwania na własną rękę. Heidi przypomniała sobie o dodatkowym aucie na parkingu przed jaskinią. Zgłosiła to na policji, a śledczy na wyraźną prośbę matki ustalili, kim była para siedząca w samochodzie na parkingu. Mama Dirka chciała nimi porozmawiać, jednak śledczy odmówili podania jej kontaktu.

Urzędnik z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych poinformował Haidi, że para z parkingu nie chce z nimi rozmawiać. Sami mają trójkę dzieci, więc śledczy nie widzą powodu, by uprowadzili oni Dirka. Poza tym według funkcjonariuszy nieznajomi polecieli do Moskwy. Urzędnicy zasugerowali również Schillerom, by wystąpili o uznanie synka za zmarłego. Jednak rodzice nie zgodzili się na taki krok.

Wciąż nie wiedzą, co stało się z synem

Życie rodziny Schillerów już nigdy nie wróciło do normy. Mama Dirka nie może się pogodzić ze stratą syna. Mimo urodzenia drugiej córki - Claudii, każdy jej dzień przepełniała rozpacz.

Rodzice szukali pomocy w odnalezieniu dziecka na Zachodzie. Za taki kontakt para trafiła na 15 miesięcy do aresztu. Tragedia wpłynęła na małżonków, którzy w końcu się rozstali, a ich najstarsza córka Silvia wyprowadziła się z domu w wieku 17 lat. Jak twierdzi, nie mogła znieść ciągłych rozmów o Dirku.

Mama nadal szuka swojego dziecka. W 2011 roku zleciła ekspertowi sporządzenie portretu progresywnego syna, by sprawdzić, jak mógłby wyglądać w wieku 30 lat.

Jest duże prawdopodobieństwo, że Dirk wyglądałby dziś tak jak na portrecie
Jest duże prawdopodobieństwo, że Dirk wyglądałby dziś tak jak na portrecie © Facebook

Portret udostępniono prasie i telewizji. Po jednej z takich audycji pewien widz zgłosił się po tym do kobiety, ponieważ twierdził, że zauważył ogromne prawdopodobieństwo osoby z portretu do Roberto Yaneza. Mężczyzna ten był wnukiem NRD-owskiego przywódcy Honeckera, jednak po kontakcie z Haidi zaprzeczył, że może być jej zaginionym przed laty synem.

Mijają lata, a mama nadal ma nadzieję, że jeszcze kiedyś zobaczy Dirka. Jeśli mężczyzna żyje, ma dziś 46 lat.

Małgorzata Banach, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Parenting
Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące