Trwa ładowanie...

Rodzice utonęli, ratując córkę. Ujawniono nowe szczegóły

Avatar placeholder
09.01.2025 22:05
Rodzice utonęli, ratując córkę. Postępowanie umorzono
Rodzice utonęli, ratując córkę. Postępowanie umorzono (East News, Facebook)

Patrycja i Łukasz przyjechali na Mazury, by wraz z czteroletnią córką Zuzią uczcić szóstą rocznicę ślubu. Beztroski rodzinny wypoczynek zamienił się jednak w tragedię, gdy rodzice utonęli na Jeziorze Mikołajskim, próbując ratować dziecko, które wypadło z motorówki.

spis treści

1. Dramatyczne wydarzenia na przesmyku Przeczka

Pod koniec lipca ubiegłego roku rodzina z okolic Warszawy wynajęła łódź motorową w Mikołajkach i wyruszyła w rejs po jeziorze. Zgodnie z przepisami nie potrzebowali patentu żeglarskiego do prowadzenia takiej jednostki. Zuzia była wyposażona w kamizelkę ratunkową, co później uratowało jej życie.

Do dramatycznych wydarzeń doszło na przesmyku Przeczka, łączącym jeziora Mikołajskie, Bełdany i Śniardwy. Rodzice wystawili córkę za burtę, by mogła załatwić potrzebę fizjologiczną. W pewnym momencie dziewczynka wypadła z rąk i znalazła się w wodzie. Patrycja i Łukasz natychmiast skoczyli za nią, jednak oboje nie wypłynęli już na powierzchnię.

Dryfującą Zuzię zauważyli żeglarze, którzy wyciągnęli ją z wody i przewieźli do szpitala w Piszu. Dziewczynka trafiła pod opiekę dziadków. Ciała rodziców odnaleziono następnego dnia na głębokości 11 metrów.

Zobacz film: "Zasady udzielania pierwszej pomocy"
Pięciolatka utonęła w jeziorze. Policja wszczęła śledztwo
Pięciolatka utonęła w jeziorze. Policja wszczęła śledztwo

Tragedia, do której doszło w Hanowerze, wstrząsnęła opinią publiczną w Niemczech. Pięcioletnia dziewczynka

przeczytaj artykuł

2. Postępowanie umorzono

Prokuratura Rejonowa w Mrągowie wszczęła śledztwo w sprawie wypadku wodnego ze skutkiem śmiertelnym. Biegli potwierdzili, że łódź była sprawna technicznie i odpowiednio wyposażona w sprzęt ratunkowy. Postępowanie zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego.

- Z przeprowadzonych ustaleń wynika, iż śmierć pokrzywdzonych nie była wynikiem działania osób trzecich, a nieszczęśliwego wypadku zaistniałego w wyniku podjętej błędnie decyzji i spontanicznego skoku do wody bez wykorzystania środków asekuracyjnych. Dlatego też postępowanie zostało umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Daniel Brodowski, cytowany przez "Fakt".

Tragedia poruszyła opinię publiczną i wywołała dyskusję na temat bezpieczeństwa na wodzie oraz zachowania ostrożności podczas korzystania z atrakcji turystycznych. Eksperci przypominają o konieczności stosowania środków asekuracyjnych i przestrzegania zasad, które mogą zapobiec podobnym wypadkom w przyszłości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze