Rodzice publikują świąteczną sesję zdjęciową pięcioraczków. To trzeba zobaczyć
Briana i Jordan Driskell przez wiele lat starali się o dziecko. Kiedy każda kolejna próba zajścia w ciążę zawodziła, para zaczęła rozważać możliwość zapłodnienia in vitro.
Dziś Briana i Jordan są szczęśliwymi rodzicami... pięcioraczków. Dzieci przyszły na świat dzięki zapłodnieniu pozaustrojowemu. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia rodzice postanowili zorganizować dla trzech dziewczynek i dwóch chłopców sesję fotograficzną.
To zdjęcia, które po prostu musicie zobaczyć. Uśmiech na twarzy gwarantowany.
Zobacz także: Nie masz pomysłu na mikołajkowy prezent? Sprawdź, co kupują inni
Kwintet
Zoey, Asher, Dakota, Gavin i Hollyn - takie imiona otrzymały dzieci Briany i Jordana. Maluchy przyszły na świat w maju 2017 roku.
Dziś pięcioraczki mają siedem miesięcy i są spełnieniem marzeń i oczkiem w głowie swoich rodziców.
"Przez wiele lat otrzymywałam kartki świąteczne od rodziny i znajomych, którzy mają dzieci. Niemożność zajścia w ciążę i posiadania swojego dziecka była w tym czasie dla mnie jeszcze bardziej bolesna" - mówi Briana w rozmowie z magazynem "People".
"Zawsze chciałam być mamą. Dlatego teraz, kiedy nią zostałam, sesja bożonardzeniowa była doskonałym pomysłem. W końcu mogę wysłać kartkę z życzeniami z własnymi dziećmi" - cieszy się młoda mama.
Zobacz także: Prosty trik. Dla wszystkich, którzy chcą ładnie zapakować prezent
Kartki z sesji zdjęciowych
Fotografie, które pochodzą z sesji zdjęciowej, małżeństwo z Kentucky planuje wykorzystać do tworzenia własnych kartek bożonarodzeniowych.
"Napiszemy na nich 'Wesołych Świąt' i wyślemy rodzinie i znajomym" - mówi Briana. I dodaje, że do sesji przygotowywała się przez długi czas. Zostały nawet przygotowane specjalne ubrania dla dzieci.
"Nie mogę uwierzyć, że moje maluchy tak dobrze wypadły" - mówi w magazynie "People" Briana. "To było imponujące. Ogarnięcie pięciorga dzieci nie jest takie proste" - dodaje.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz także: Komu najczęściej rodzą się bliźniaki?
Wspomnienia
Briana i Jordan z niepłodnością walczyli kilka lat. Dopiero rozpoczęcie leczenia i metoda in vitro umożliwiły poczęcie.
Para zgodnie przyznaje, że choć brali pod uwagę, że w przypadku in vitro istnieje większa szansa na ciążę mnogą, to nie spodziewali się pięcioraczków.
"Ja zaniemówiłam, a mój mąż prawie zemdlał. Moja mama także nie mogła wyjść z szoku. Teściowa... zwymiotowała" - wspomina Briana.
Źródła
- people.com, yahoo.com