Trwa ładowanie...

Recenzja książki A. Kołakowskiego i A. Pisuli "Sposób na trudne dziecko. Przyjazna terapia behawioralna"

 Alicja Barszcz
17.02.2015 12:19
Recenzja książki A. Kołakowskiego i A. Pisuli  "Sposób na trudne dziecko. Przyjazna terapia behawioralna"
Recenzja książki A. Kołakowskiego i A. Pisuli "Sposób na trudne dziecko. Przyjazna terapia behawioralna"

Bardzo niewielu rodziców może z czystym sumieniem powiedzieć, że ma zawsze grzeczne i dobrze ułożone dziecko. Jako matka wiem, że czasami ma się wrażenie, że nasz słodki brzdąc nagle został podmieniony i dostaliśmy przez pomyłkę krzyczącego i płaczącego, a - co gorsza - może nawet bijącego malucha. Jak radzić sobie w takich sytuacjach? Jakiego rodzaju konsekwencje wyciągać w przypadku tego rodzaju zachowań? Na te oraz inne pytania dotyczące wychowywania dzieci z pewnością odpowiada książka Artura Kołakowskiego i Agnieszki Pisuli „Sposób na trudne dziecko. Przyjazna terapia behawioralna”.

Już pierwszy rozdział szczegółowo wyjaśnia, na czym taka terapia polega i czym się charakteryzuje. Autorzy słusznie stwierdzili, że niezbędne jest dokładne zdefiniowanie behawioryzmu, aby można było w praktyce wykorzystać jego założenia. Teoria behawioralna opiera się przede wszystkim na obserwowaniu zachowań, ich przyczyn oraz następstw, dokładnym ich opisywaniu, czyli przedstawianiu tego, co dzieje się w danej chwili. Behawiorysta nie próbuje wniknąć w emocje, ale pragnie zmienić zachowanie na podstawie wnikliwego monitorowania aktualnych zachowań. Zastanawiając się nad tym, w jakiej konkretnej sytuacji pojawia się niepożądane działanie podopiecznego, potrafi rozpoznać zbliżającą się chwilę kryzysu i zapobiec jej powstaniu. Oczywiście trzeba poświęcić trochę czasu na terapię behawioralną, nauczyć się samemu dostrzegać pewne rzeczy i dopiero wtedy wprowadzać ją w życie. Autorzy zaznaczają, że na efekty prowadzonej terapii również należy poczekać kilka tygodni, a czasem nawet miesięcy. Wszystko to dlatego, że behawioryzm polega na nauczeniu dziecka odpowiedniego zachowania w zamian tego, które jest niepożądane lub drażniące.

Artur Kołakowski i Agnieszka Pisula podkreślają, że niezwykle ważne są konsekwencje wyciągane po każdym zachowaniu, nie tylko po negatywnym, ale też po pozytywnym. Terapia behawioralna w znacznej mierze opiera się właśnie na nagradzaniu odpowiednich zachowań, a więc ich wzmacnianiu. Pokazuje, że pozytywne czynności są po prostu bardziej opłacalne, więc dzieci będą je wykonywać z większą chęcią. Autorzy przybliżają czytelnikowi np. system żetonowy wspomagający nagradzanie, który jest również naprawdę świetnym sposobem na nauczenie dziecka oszczędności, bo przecież im więcej żetonów zbierze, tym lepszą dostanie nagrodę. Bardzo często rodzic czy nauczyciel poprzez zaniedbywanie pochwał i nagród za pożądane działania dziecka lub ucznia, zniechęca go do tego, a przez poświęcanie mu uwagi, nawet w postaci tzw. kazania, po złej, nieprawidłowej czynności, nieświadomie go nagradza i wzmacnia tę czynność. Jest to niezwykle ważne spostrzeżenie, gdyż większość dorosłych nawet nie zdaje sobie sprawy, że nagrody i kary przez nas ustalane mogą być opacznie rozumiane przez dzieci.

Autorzy książki wprowadzają czytelnika w zagadnienia związane z trudnym, a czasem nawet niedopuszczalnym zachowaniem innych. Istotne jest to, że skupiają się nie tylko na pokoleniu uczniów, ale też na maluchach i nastolatkach. Dodatkowo opisują zachowania, które pojawiają się u osób z ADHD, czyli zespołem nadpobudliwości psychoruchowej, ODD - zaburzeniami opozycyjno-buntowniczymi oraz CD - poważnymi zaburzeniami zachowania, które pociągają za sobą konsekwencje prawne. Uważam, że tak szerokie potraktowanie tematu pozwala rodzicom, nauczycielom i terapeutom, którzy zapoznają się z treścią „Sposobu na trudne dziecko”, zidentyfikować określone czynności i odpowiednio je zakwalifikować, aby następnie znaleźć skuteczny sposób na ich modyfikację. Dzieci z zaburzeniami na ogół prawie przerażają opiekunów, gdyż są nierozumiane i zaskakują swoim zachowaniem. Autorzy książki przybliżają ten temat i pokazują nam, że ze wszystkim możemy sobie poradzić, jeśli zastosujemy odpowiednią metodę postępowania.

Artur Kołakowski i Agnieszka Pisula podkreślają, że ich propozycje nie są w 100% skuteczne. Czasami dzieci wymagają innych technik i metod postępowania, dlatego autorzy podkreślają, że w niektórych przypadkach nieuniknione jest wybranie się z dzieckiem do specjalisty, psychoterapeuty lub pedagoga. Ponadto sami możemy nie dostrzegać popełnianych przez siebie błędów, a bardzo często warunkiem nauczenia naszego podopiecznego odpowiedniego zachowania jest poprawienie swojego. Jeśli sami nie sprzątamy po sobie, dlaczego mamy tego wymagać od kogoś innego. Osoba z zewnątrz może nam pomóc zobaczyć rzeczy, których u siebie nie widzimy. Dodatkowo nasze wymagania wobec dziecka muszą być realne, czyli dostosowane do jego wieku, umiejętności, predyspozycji, charakteru. Nie możemy wymagać od dziecka, które nie ma zdolności manualnych, aby pięknie rzeźbiło! Jednak jedną z najważniejszych cech, które powinien posiadać każdy opiekun, jest konsekwencja. Z reguły rodzice wiedzą, że nie powinni ustępować swoim pociechom, ale w praktyce jest to bardzo trudne, dlatego lektura „Sposobu na trudne dziecko” jest niezwykle pomocna w takich sytuacjach. Inną ważną i przydatną umiejętnością, której autorzy poświęcili sporo uwagi, jest po prostu ignorowanie, które wbrew pozorom jest niezmiernie trudne do zastosowania. Rady zawarte w książce są na szczęście przedstawione jasno, logicznie i zwięźle, a do tego są zawsze poparte konkretnymi przykładami z życia. Pozwala to na lepsze zrozumienie zagadnienia, a co za tym idzie, łatwiejsze jego wprowadzenie w życie.

Bardzo istotne jest to, że książka jest adresowana nie tylko do rodziców, ale w znacznej mierze również do nauczycieli i terapeutów. Każde zachowanie i rada odnosząca się do niego jest ilustrowana odpowiednim przykładem zarówno z życia rodzinnego, jak i typowo szkolnego. Dokładna analiza poszczególnych sytuacji pozwala na dogłębne zapoznanie się ze sposobami wprowadzania odpowiednich metod postępowania, czyli przede wszystkim nagradzania, wyciągania konsekwencji lub modyfikacji zachowania zanim się ono pojawi, dzięki obserwowaniu wcześniejszych przesłanek.

Książka ma charakter podręcznikowy, dlatego jej forma pozwala na łatwe odnalezienie interesujących tematów i przykładów. Wyróżnione najważniejsze myśli, tabele, zestawienia i uporządkowanie różnych informacji, a także zadania do wykonania przy poszczególnych rozdziałach pomagają czytelnikowi we wprowadzeniu w życie porad zawartych w tekście. Bardzo pomocne i w ciekawy sposób skonstruowane są karty pracy przedstawione w ostatnim rozdziale. Łatwo można je skserować i np. przyczepić do lodówki w domu lub tablicy w klasie.

Poradnik „Sposób na trudne dziecko. Przyjazna terapia behawioralna” jest nie tylko wspaniałą pomocą dla czytelników, ale też źródłem ogromnej wiedzy i zbiorem doświadczeń autorów, które z powodzeniem można wykorzystać w życiu codziennym. Okazuje się, że każdy z nas popełnia błędy w wychowywaniu swoich podopiecznych, dlatego tak ważne jest dostrzeżenie swoich niedoskonałości i praca nad nimi, aby następnie móc pochylić się nad dzieckiem i jego problemami. Polecam tę lekturę wszystkim, którzy chcą nie tyle nauczyć dziecko, ucznia, nastolatka prawidłowych zachowań, ile pomóc mu w kontrolowaniu siebie i swoich emocji. Książka z pewnością jest warta uwagi i poświęcenia jej swojego czasu.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze